(Mam nadzieję, że prolog oznacza początek, a nie koniec xX szczerze mówiąc zapomniałam)
*Newt*
Otworzyłem oczy. Chwilowo zapomniałem gdzie się znajduje i kim jest chłopak wtulający się w mój tors. Dopiero teraz przypomniałem sobie, że to mój ukochany: Tommy, a ja leże w NASZYM łóżku do tego w NASZYM domu.
---
Hejka! Wiem, wiem rozdział jest baaardzo krótki, ale bez obaw jeszcze dziś powinien się pojawić kolejny. Jakby co to opowiadanie będzie krótki, to tylko taki dodatek do poprzedniej części.
