Rozdział 9

15 1 4
                                    


Rozdział dedykuję MaddieDelf , sshakami oraz Dschoenova <3

Ogromny biały budynek, który była naszym nowym domem wyglądał jak ruina. Kiedy obeszłyśmy go dokoła zauważyłyśmy, że znaczna część zachodniej ściany jest wybrakowana. Postanowiłyśmy wejść do środka.

-Kto idzie?- usłyszałam głos dochodzący z mojej głowy.

-Destiny Elecricity- odpowiedziałam w myślach.

-Och.. Witaj Electro, przepraszam za wygląd domu już to naprawiam- kiedy usłyszałam te słowa, zobaczyłam, że dom niczym za machnięciem magicznej różdżki z podupadłego budynku zmienia się w prawdziwy pałac z nowoczesnym wyposażeniem. W tym samym momencie ujrzałam holograficzną postać, która tym razem przemówiła poza obrębem mojej głowy.

-Witajcie w domu dziewczęta. Jestem Xavier. I pomogę wam rozwijać wasze umiejętności. Będę waszym trenerem, nauczycielem i także mentorem we wszelkich sprawach. Będę się pojawiać kiedy będziecie tego potrzebować, choć często nawet nie będziecie wiedzieć, że mnie potrzebujecie- powiedział tą sentencję z szerokim uśmiechem na ustach.- Zaraz oprowadzę was po domu, ale najpierw są jakieś pytania?- poczekał chwilę, a gdy nie otrzymał odpowiedzi zaczął nas oprowadzać po domu.- To ruszamy.

Oprowadził nas po ogromnym salonie wyposażonym w konsole do gier, telewizor i obszerne kanapy. Następnie przeszliśmy do ogromnej jadalnio-kuchni, utrzymanej w tonach czerwieni i bieli. Tak oto prezentował się parter.

Potem zaprowadził nas do pokoi znajdujących się na piętrze. Każdy pokój był dostosowany pod względem zainteresowań. W pomieszczeniu należącym do mnie swoje miejsce znalazło szerokie biurko, na którym ze spokojem zmieściłby się mój laptop oraz wszystkie potrzebne rzeczy, wieża stereo oraz przestronne łóżko połączone z regałem na książki. Ogółem mówiąc cudo.

Kiedy każda z nas skończyła podziwiać swój pokój, do zwiedzenia pozostała nam najciekawsza część domu, a mianowicie podziemie. Podeszły do regału na książki.

-Świetny regał Xavier- powiedziała Sky, zmęczona podróżą oraz zwiedzaniem.

-A wiesz co jest jeszcze lepsze Skylar- dziewczyna zaczęła się buntować, że wcale nie ma na imię Skylar tylko Sky, jednak Xavier nie pozwolił jej dokończyć.- Najlepsze jest to- Chłopak wyciągnął z regału starą książkę, co spowodowało, że biblioteczka przesunęła się otwierając przejście do podziemi.

-No dobra to ci akurat wyszło- powiedziała Sky i ruszyła za całą grupą do piwnicy.

Zeszliśmy starymi, kamiennymi schodami do obszernego pomieszczenia, które przypominało recepcję. Z lewej strony znajdowała się wind, do której po chwili wsiedliśmy. Zjechaliśmy nią piętro niżej, gdzie znajdowała się najzwyklejsza w świecie siłownia. No cóż, może nie tak zwykła, ponieważ było tam o wiele więcej miejsca, oraz każdy sprzęt został przypisany do każdej z nas.

-Tutaj zaczniemy treningi siłowe. Każda z was powinna wzmocnić mięśnie. To pomoże wam zbudować moc, dzięki czemu staniecie się niezniszczalne i uda wam się bezproblemowo zarządzać światem. Do czasu kiedy nie opanujecie umiejętności na tyle, aby samodzielnie sprawować władzę, działać będzie system ochronny. Jest to siła przekazana przez waszych rodziców w chwili ich śmierci- spojrzał na nas i zauważył że nie do końca rozumiemy o co mu chodzi.- Kolokwialnie mówiąc rządzą światem z zaświatów. Więc na początku zajmiemy się siłą mięśni, zaczynamy od jutra dlatego przygotujcie się na niezły wycisk.

Don't Mess With MeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz