Przyjaciele powinni trzymać się razem!

106 15 9
                                    

- Złapię cię, Ninetales!- powiedziała Nika
Zaczęła walczyć z Ninetales. Wystawiła Lucario.
- Dawaj Nika!- krzyknełyśmy
Po czym zaczęła walczyć!
- My zaczynamy, Ninetales! Lucario użyj Kuli Aury!- powiedziała Nika
-Luc... (Oke!)
- Dajesz!- krzyknęłam
* po paru minutach
- Złapie Cię!- oznajmiła Nika
- Długo to jeszcze potrwa, Nika?- zapytała Sarach
- Nie gadaj, zachwile będzie moja!- powiedziała Nika
Ninetales popatrzyła się na nią. Podeszła do niej i wyciągała PokeBalla.
- Najwyraźniej znudziło jej już się i sama daje się złapać!- powiedziałam
Ninetales pokiwała głowa, że nie!
- Aha, to spoko!- powiedziałam i się uśmiechnełam
- To co w końcu będziesz moja?- zapytała Nika
- Nine...tales... (Jasne)
- Złapałam! Mam Ninetales!- krzyknęła Nika
- Brawo a teraz może idziemy po odznaki?- zapytała Kora
- Jasne!- oznajmiliśmy
Szliśmy w stronę sali typu trawiastego! (W końcu XD)
- Dobra jak tak teraz idziemy a za chwilę dotrzemy do sali może ustalimy kto pierwszy walczy?- zapytałam
- Dobry pomysł!- oznajmił Sparky
- Dobra to może na początku... Sarach?- zapytałam- Zgadzacie się? Co Sarach?
- Mi pasuje!
- Dobra, może teraz będzie.... Sparky? Co?
- Jasne!
- Późnej Emily?- zapytałam
- Nie ma sprawy!
- Następna...hmmm... Neki!
- Okej!
- Następna Nika!
- A czemu tak ostatnia?- zapytała
- A nie będziesz chciała zawalczyć Ninetales?- zapytałam
- No chce!
- No właśnie dlatego będziesz miała czas potrenować! Co nie?- oznajmilam
- No już niech będzie! Jak tak nalegasz!
Zasmialam się po cichu
- A na końcu ja!- oznajmiłam
Tak to szybko przeleciało, że w ciągu godziny byliśmy na miejscu! Ja z Kasydia zrobiłyśmy sobie taki zakład, że kto będzie pierwszy przy sali wygrywa, a zacząć miałyśmy 30 metrów dalej od sali. Wszyscy już tam czekali. Założyliśmy się, że kto przegra ta musi przeprosić drugą! Ciekawie jak to się skończy. Gdy oznajmili, że znajdowali się pod sala zaczęło się odliczanie
- Trzy....
- Dwa...
- Jeden...
- Start!
Biegłam tak szybko jak umiałam, a za mną dosłownie parę centymetrów była Kasydia. A ja z jakiegoś powodu zaczęłam se nucić, i trochę przy tym tańczyć no i Kasydia mnie wyprzedziła. Gdy sie otrząsnełam zaczęłam biec dalej. Melodia, która mi wpadła w ucha nie odczepiała się odemnie.
- A zwyciężcą jest.... Yui i Kasydia!- oznajmiła Sarach
-Hę?- westchnełam
- Tak, remis!- powiedziała Neki
- No to okej!- powiedziałam
- Ejj... to kto kogo przeprosi?- zapytał Sparky
- Może obydwie razem?!- zapytała Neki
- Dobry pomysł, co dziewczyny?- zapytała Kora
- No...okej!- powiedziała Kasydia
- Przepraszam!- powiedziałam
- Ja tak samo! Przepraszam!- powiedziała Kasydia
Podeszłam do niej i kopłam ją w noge:
- Hę?- wszyscy się zastanawiali
- Ał... za co to było!- zapytała Kasydia
- Za żywota!- powiedziałam i się uśmiechnełam- Teraz jesteśmy kwita!
- Dobra chodźmy już do sali, chce zawalczyć!- powiedziała Sarach
- Jasne już idziemy!- powiedziałam
"Wspinalismy" się wszyscy na drzewo, a na nim była sala! Bałam w szoku, ale zarazem podekscytowana.
- Kto chce pierwszy zawalczyć?- zapytał lider sali Ramos
- Ja!- krzyknęła Sarach
Usiadliśmy na "poboczu" i patrzeliśmy jak Sarach będzie walczyć!
- Wybieram cię Weepinbell!- powiedział Ramos
- To ja wybieram Arcanina!- powiedziała Sarach
- Zaczynajcie bitwę!- oznajmił sędzia!
- My zaczynamy! Arcanane użył...

Czy wszyscy zdobędą odznaki? Czy Yui i Kasydia się dogadają? Dowiecie się w piątek (naprawę XD)
Mam nadzieję, że rozdział się spodobał! Pamiętajcie o gwiazdach i komentarzach.
Ps. Przepraszam, że taki krótki!
Papa ^^

Pokemon | Przygody w Kalos {zawieszone do odwołania}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz