Gdy wreszcie Diana wyszła na mojej twrzy zawitał uśmiech ale nie na długo... Diana przyszła po 5 minutach z łzami w oczach cała brudna. Nagle otworzyły się otworzyły i weszli rodzice...
-Co tu się wyprawia!?
-Emma była na mnie zła i wyrzuciła na mnie jedzenie...
-Emmo! Jak ty się zachowujesz?Diana prztuliła się do Juliii a, Zack podszedł do mnie...
-Emmo ty na prawde jesteś inna...
-Nawet nie odzywaj się do mnie bo to nie ja jej zrobiłam.
-Nie kłam ty...
-Nie masz prawa do mnie mówić w ten sposób!
-A właśnie ,że mam!Nie opanowałam emocji i dałam mu z liścia przy wszystkich... Wszystcy wyszli z sali bez słowa tylko Diana została...
-Widzisz kto tu wygrywa?
-Nie widze...
-To masz problem!Wyszła z sali z złowieszczym uśmieszkiem na szczęście jutro rano mnie wypisują. Ciekawe czy mnie jeszcze kochają? Koniec na dzisiaj zmarstwień ide spać! Rano koło mojego łóżka byli Julia i Zack. Spakowałam się i pojechliśny do domu...
Odrazu gdy byliśmy w domu Zack do mnie podszedł.-Co ty wyprawiałaś w szpitalu?
-Broniłam się!
-Przedczym?
-Przed wyzywaniem mnie!
-To teraz masz kare! Śpisz w piwnicy!Byłam w takim szku gdy się o tym dowiedziałam i mam tego dość...
CZYTASZ
Inna... |√|
FantasyDziś nadszedł ten dzień... Gdy go pokonam! Nie chciałam nikogo pomocy. Nie chce ich narażać na śmierć. Wyciągnełam księge i na pustych kartkach zauważyłam tłusty druk. Przenieś się o 20 lat wcześniej...