Fifty four

34.6K 3.4K 144
                                    

- Przepraszam!- podniosłam rękę do góry by pani od geografii mogła odpowiedzieć na moje pytanie. Jest 09:05 i powinnam już wyjść do toalety. Pani przytaknęła i tym gestem wskazała bym zaczęła mówić- Czy mogłabym iść do toalety?- zapytałam, a ona przewróciła oczami.

- Dobrze wiesz...

- Ale ja naprawdę muszę!- przerwałam jej udając jak bardzo muszę iść.

- Dobrze, ale szybko- nawet na mnie nie spojrzała, a ja wyleciałam z sali jak strzała.

Gdy byłam już pod łazienką, zauważyłam jak wychodzi z niej uśmiechnięty Niall oraz wchodzi do sali gimnastycznej.

Uśmiechnęłam się i ruszyłam do łazienki. Weszłam do kabiny, którą wybrał do zostawienia w niej niespodzianki.

Weszłam tam, a na muszli leżało płaskie pudełeczko w kształcie kwadratu. Złapałam za jego rogi i otworzyłam je.

Zobaczyłam tam prześliczny naszyjnik z serduszkiem oraz znaczkiem nieskończoności. Uśmiechnęłam się widząc jeszcze jeden mały prezent, bransoletkę z tym samym wzorkiem.

Przecież to musiało być drogie! Muszę mu wszystko oddać!

Szybko schowałam podarunki do kieszeni, a pudełko wyrzuciłam. Stwierdziłam, że Niall może się czaić pod toaletą, a jak zobaczy, że wchodzę z pudełkiem od razu się zorientuje.

Umyłam ręce oraz sprawdziłam czy w kieszeni znajdują się dwie rzeczy. Gdy zobaczyłam leżącą ściereczkę na zlewie wzięłam ją w razie gdyby on na serio próbował mnie podłapać.

Gdy wyszłam z łazienki, na szczęście nikogo nie było, a ja mogłam w spokoju wrócić do sali przy tym jeszcze wyrzucając gdzieś ścierkę, by nie wrócić z nią do klasy.

MESSAGE PRANK | N.H ✔️Where stories live. Discover now