one

213 20 6
                                    

Luke zanurkował, ukrywając się za dużym koralowcem. Podpłynął nieco za blisko brzegu, jednak zorientował się dopiero wtedy, gdy płetwonurek minął skałę na której leżał. Mężczyzna minął go nic nie zauważając. Niebieskowłosy ukrył się za kamieniem, nie chcąc by cokolwiek zauważył. Cokolwiek czyli jego ogon.

Luke czekał obserwując nurka, który właśnie przepływał siódme kółko wokół tego samego koralowca. Niemal usypiał ze znudzenia licząc ile okrążeń ten facet jeszcze zrobi.

"Oh rybie bebechy."* Luke wymamrotał, zanim zebrał się na odwagę i odpłynął od miejsca w którym znajdował się mężczyzna. Gdy zauważył że znajduje się coraz bliżej, upewnił się że na pewno nie zostanie zauważony i szybko odpłynął znacznie głębiej i dalej, kierując się w stronę swojego miasteczka.

Luke westchnął i wziął kilka głębszych wdechów, próbując uspokoić oddech. Zwolnił tępa płynąc spokojnie, ponieważ przepłynięcie 70 mil w niecałe 10 minut jest dość męczące. Luke nawet nie rozumiał czemu aż tak szybko płynął, przecież różnie dobrze mógł wrócić do domu 20 czy 30 minut później. Choć właściwie zawsze żył w pośpiechu.

Chłopak otworzył frontowe drzwi i przywitał go swąd spalenizny.

"Przysięgam na dorsza, jeśli znów przypaliłeś wodorosty Jack!" Luke wycedził przez zęby wiedząc że jest to bardzo prawdopodobne. Wpłynął do kuchni i oczywiście, jego brat trzymał w dłoni patelnię na której znajdowały się zwęglone, morskie warzywa. ( JAK KURWA MOŻNA COŚ PRZYPALIĆ POD WODĄ??? )

"Jesteś taki nieudolny!" powiedział Luke, jednocześnie przewracając oczami i obserwując jak Jack wyrzuca spalone jedzenie do kosza na śmieci. Starszy Hemmings zignorował słowa brata, lecz nie powstrzymał się od zadania pytania, które doprowadzało Luke'a do białej gorączki.

"Więc, znalazłeś już swoją bratnią duszę?"

Luke doskonale wiedział że Jack zada to pytanie dlatego zanim odpowiedział ponownie przewrócił oczami.

"Czy mój ogon wygląda jakby pokrywały go łuski? Widzisz jak światło się w nich odbija nadając im piękny, niebieski kolor pasujący do moich włosów?" Następnie uniósł swój ogon i wskazał palcem na gładką skórę. Jack jedynie się zaśmiał i wyminął młodszego chłopaka. Luke bardzo mu zazdrościł. Starszy ma swoje łuski od szóstego roku życia, gdy poznał swoją bratnią duszę Melody, na placu zabaw. Później, tego samego dnia ukryli się za zabawkową kuchenką i od tamtej pory ich ogony pokryły się pięknym, emeraldowym odcieniem zieleni. Jego włosy miały odcień mięty, natomiast te należące do jego narzeczonej zachowały swój ciemny odcień. Rzadko kiedy zdarza się że jedna z bratnich dusz przybiera ten sam kolor włosów  łuski, jednak wygląda na to że każdemu z braci Hemmings się to uda.

Ogon Ben'a był w ciepłym, pastelowym odcieniu żółci, więc ich rodzice uważali że będzie blondynem, tak jak oni. Jednak z czasem jego włosy przybrały chłodną, srebrzystą barwę, idealnie pasującą do ogona jego bratniej duszy.

Luke również chciałby znaleźć swoją drugą połówkę tak szybko i łatwo. Każdy w jego rodzinie znalazł ją przed dziesiątym rokiem życia, a niebieskowłosy ( dalej mi się coś robi jak to piszę, luek w niebieskim >>>>> ) miał już siedemnaście. Nadal był sam, jego ogona nadaj nie pokrywały łuski. Czuł się osamotniony. Jedyne czego pragnął to w końcu do kogoś pasować, znaleźć prawdziwą miłość. Tak prawdziwą jaka może być jedynie między bratnimi duszami.

Wiedział że ta jedyna osoba gdzieś jest, po prostu nie pojawiła się jeszcze w jego życiu. Nie dlatego że wiedziało Luke'u i go unikał, tylko dlatego że nie mieli jak się odnaleźć. Mimo tego że chłopak bardzo się niecierpliwił, wiedział że musi poczekać aż jego bratnia dusza pojawi się gdzieś w pobliżu. Nie mógł tego przyspieszyć, to po prostu musi się wydarzyć.

A Luke mocno wierzył w to że w końcu znajdzie to czego szuka i wiedział że wtedy będzie najszczęśliwszym syrenem ze wszystkich oceanów.

---------------------------

yeks, nie chcę wiedzieć ile razy użyłam tu wyrażenia " bratnia dusza" ;__;

tak jak kocham angielski, tak składnia jest strasznie dupna do tłumaczenia xD



Blue Scales /MUKE/ PL [ON HOLD]Where stories live. Discover now