|S1| Kiedy spotykacie się po raz pierwszy

3.5K 94 131
                                    

Hinata Shoyo

Siedziałaś sama w ostatniej ławce. Patrzałaś co obecnie dzieje się za oknem. Nauczycielka strasznie przynudzała, więc praktycznie zasypiałaś. Mieliście wykonywać jakieś proste zadania, które już dawno skończyłaś. Kiedy miałaś już na dobre odpłynąć wybudził się piskliwy krzyk kobiety prowadzącej lekcje. Niemalże wyskoczyłaś ze swojego miejsca, na którym siedziałaś. Spojrzałaś na nią. Stała przy jednym z uczniów. Nazywał się chyba... Hinata Syoli? Syoko? Nie mogłaś sobie przypomnieć.

- Czemu nie robisz tych zadań! - zdenerwowała się nauczycielka.
- Bo ich nie umiem - uderzył głową o ławkę.
- Jak to nie umiesz! Przecież przed chwilą to tłumaczyłam! - uderzyła w blat.

- Odejdź ode mnie... zło wcielone - wymruczał.
- Co tam szepczesz do siebie!? Lepiej się weź za to, bo inaczej nie wyjdziesz z klasy!
- Hai - wyszczerzył się do nauczycielki jeszcze bardziej ją denerwując.

Po zakończonej lekcji postanowiłaś porozmawiać z... Shoyo! O właśnie tak się nazywał! Poprawiłaś swoje [kolor] włosy, po czym ruszyłaś do rudzielca.

- Cześć - powiedziałaś opierając się o jego ławkę.
- Hejka [T/I]! - popatrzał na ciebie oparty o swoją rękę.
- Pomóc ci z tym? - zapytałaś spoglądając na jego ćwiczenie.
- Mogłabyś? - zapytał pełen nadziei.

Kiedy nauczycielka nie patrzała podałaś mu swoje ćwiczenie. Odpisał je w kilka minut. Później pokazał je pani. Ta zdziwiona, że wszystko wykonał poprawnie wypuściła go z klasy.

- Dzięki [T/I]-san! - powiedział wychodząc razem z tobą z klasy.

Resztę drogi, przegadaliście. Okazał się bardzo sympatyczny.

Kageyama Tobio

Skończyłaś lekcje. Postanowiłaś pójść kupić sobie coś do picia. Było dość gorąco, a więc łyk jakiegoś zimnego napoju chodź na chwile uśmierzyłby panującą temperaturę w moim ciele. Zeszłaś po schodach. Idąc długim korytarzem zauważyłaś, że przy automacie jest dość wysoki i szczupły czarnowłosy. Podeszłaś bliżej. Wybierał on właśnie napój. Chwilę przy nim postałaś. Nie mógł się zdecydować.

- Polecam mleko - oznajmiłaś.

Chłopak spojrzał na ciebie. Miał on niebieskie oczy.

- Właśnie miałem je kupić - powiedział wrzucając pieniądz do maszyny i wciskając dwie cyfry. - Też lubisz mleko?
- Mhm - oznajmiłam chętnie.
- To super - mruknął odsuwając się, aby zrobić ci miejsce.

Wykonałaś tą samą czynność co chłopak wcześniej.

- Jak się nazywasz? - spytał.
- [T/I] a ty? - odpowiedziałaś.
- Kageyama Tobio - rzekł.

Po chwili rozmowy zaproponował ci aby pójść do parku. Po chwili wahania zgodziłaś się.

Kenma Kozume

Włączyłaś komputer. Po kilku minutach ujrzałaś główną kartę swojej ulubionej gry. Był to Leauge of Legends. Kliknęłaś przycisk, który umożliwił ci otworzenie nowej rozgrywki. Chciałaś dzisiaj zagrać z różnymi graczami - nie tylko ze swoimi znajomymi.

Rozgrywka trwała około jednej godziny. Między innymi w twoim składzie był gracz, z którym bardzo dobrze ci się współpracowało. Jego nick nie był zbytnio wymyślny - Kenmaboss12. Domyśliłaś się, że nazywa się Kenma. Postanowiłaś napisać do niego. Otworzyłaś dymek chatu.

Ja: Hej Kenma

Po kilku sekundach otrzymałaś odpowiedź.

Kenmaboss12: Skąd znasz moje imię?
Ja: Bo masz je w nicku?
Kenmaboss12: W sumie prawda
Ja: Nom XD
Kenmaboss12: Zagrasz jeszcze jedną rozgrywkę?
Ja: Pewnie
Kenmaboss12: Jesteś dziewczyną?
Ja: Z nazwy powinieneś to wywnioskować haaahah
Kenmaboss12: Czyli tak
Ja: tak

Haikyuu!!! Scenariusze i Preferencje ✔Where stories live. Discover now