Spotkanie

12.6K 441 33
                                    

*ARON*

Wracam do domu po tym jak jakaś dziewczyna rzuciłam się na mnie z pięściami. Nie powiem ale siłę ma! Mam opuchnięty nos i rozciętą wargę. Ona na pewno nie jest człowiekiem. w domu witają mnie moi przyjaciele.

-Kto cię tak urządził?! Niezły musi być, Alfa?

-Nie.

-To kto, wampir?!

-Nie, ta nowa ze szkoły...

-Serio stary, no no

-Zamknij się i przynieś lodu

Pobiegł po lód, a ja siadłem na kanapie rozmawiając o tej nowej. Szczerze powiem zaintrygowała mnie.

*ARIA*

Rano wstałam już dość wsześnie więc zdąrze do szkoły, po porannej toalecie zeszłam do kuchni, zjadłam gofry przygotowane przez moja mamę, której nie ma. Po śmierci mojego starszego brata, nie zajmują się mną tak bardzo, często przesiadują w Radzie. Trochę mi ich brakuje, ale trudno. Idę powoli do szkoły słuchając muzyki. Gdy dochodzę na szyje rzuca mi się Bella.

-Siemka

-Hejo, chodźmy na lekcje.

Poszłam jeszcze wziąść książki. Otwieram szafkę i widzę bukiet róż z doczepioną karteczką ,,Przepraszam za wczoraj, może spotkamy się dzisiaj po szkole, będę po ciebie pod twoim domem o 17:00. A i nieźle mi wczoraj przywaliłaś. :*

-Co to? Od kogo? Powiedzzzzz.... PLISS

-Dobra dobra to od tego kolesia z wczoraj, przeprasza i umówił się ze mną po szkolę.

-Ok to potem zadzwoń jak było

-Ale to nie randka!

-Ja wiem swoje, chodź na W-F bo się spóźnimy.

Poszłyśmy się przebrać i szybko wbiegłyśmy na salę. Przywitał nas pan Drew

-Witam wszystkich zgromadzonych, a teraz 10 kółeczek.

Po jękach plastików ruszyliśmy, nie chciałam ujawniać moich wilczych mocy, ale nagle ten, hmm jak on się nazywa, wyprzedził mnie i ruszył z całą swoją prędkością do przodu. Nie chciałam być gorsza ruszyłam przed siebie i nawet go wyprzedziłam. Ta jego mina gdy go mijałam. Później graliśmy w kosza. Wygraliśmy 2:1. Po szkole poszłam się szykować na to spotkanie, nie żebym chciała jakoś super wypaść ale ok. Ubrałam na siebie czarne spodnie i niebieska opinająca bluzkę. Nie malowałam się, bo tego nie potrzebuję. O danej godzinie pod dom podjechało czarne BMW. Dopiero teraz przyjrzałam się jemu, w aucie siedział zielonooki chłopak z czarnymi włosami w artystycznym nieładzie. Nie powiem był przystojny, a nawet bardzo. To będzie bardzo ciekawy wieczór.


362 słów


Z nienawiści w ... miłośćWhere stories live. Discover now