Nowa szkoła, Nowy dom, Nowy...

18.4K 528 32
                                    

Jestem Aria, właśnie przeprowadziłam się na przedmieścia Krakowa. Mam 18lat, długie śnieżno białe włosy i błękitne oczy. Mieszkam z rodziną w dość dużym domku obok licznych lasów. Jutro mój pierwszy dzień w nowej szkole...

Budzę się zaniepokojona brakem wkurzającego budzika. Chwila czy ja go wczoraj nastawiłam?
Sprawdzam telefon 7:50! Zaraz spóźnię się na rozpoczęcie roku! Szybko wstaje wykonuję poranną toaletę i biegnę na dół. Pierwsze co widzę to moją mamę w kuchni, biorę jabłko i wybiegając z domu krzyczę szybkie:

-Idę do szkoły, kocham cię!

Do szkoły mam jakieś 10 min. Wbiegając do szkoły potykam się o własne nogi i ląduje na wycieraczce. Bo najważniejsze pierwsze wrażenie. Idę za wszystkimi i docieram do sali gdzie siedzą wszyscy. Po nudnej gadce dyrektora kierujemy się do sal. Gdy wchodzę do sali nasza wychowawczyni przedstawia mnie klasie i mówi:

-Ario, usiądź proszę z Bellą.

Wyciągam z plecaka zeszyt i zaczynam rysować, nie myślę co rysuję. Po kilkunastu minutach widzę wilka wyjącego do księżyca. Nagle na moim zeszycie ląduje karteczka ,,WOW, piękny wilk, co ty na to żebym cię oprowadziła po mieście po szkole? Bella'' . Szybko jej odpisuje ,,Dzięki , ok spotkamy się przed szkołą po szóstej lekcji'' Po lekcjach czekałam na Bellę przed szkołą, a w oczy rzuciło mi się kilka wilkołaków znęcających się nad człowiekiem. Tego było za wiele, niewiele myśląc podbiegłam do tego który trzymał chłopaka. Odpychając go od chłopaka krzykłam:

-Co ty sobie myślisz!!?? Hmm... To że jesteś silniejszy nie usprawiedliwia cię od bycia DUPKIEM!!

-Odważna się znalazła, odsuń się..

-Bo co mi zrobisz?!

Wziął zamach i po prostu mnie uderzył. Po żajuje tego! Rzuciłam się na niego. Od dzieliło nas kilki jakis chłopaków. Po chwili zauważyłam że mam rozcięty łuk brwiowy i siniaka na policzku. Podeszłam do Belli:

-Sorki, ale z dzisiejszego wypadu nici, może jutro ok?

-Spoko, ale byłaś niesamowita nikt jeszcze się im nie postawił!!

-Ok spadam do domu, PAPA!

-Pa.

Wróciłam do domu, szubko wymykając się do łazienki, by mama mnie nie zauważyła. Przemyłam ranę wodą i poszłam do pokoju odrobić lekcję. Potem poszłam się umyć i rzuciłam się na łóżko.


HEJO Mordeczki

To moje pierwsze opowiadanie i jest według mnie fatalne. Ale cóż, mógłby mi ktoś zrobić okładkę bardzo ładnie proszę.

1 gwiazdka= nowa część!!

373 słów!

Z nienawiści w ... miłośćWhere stories live. Discover now