~ Wypadło mi coś ~

93 9 2
                                    

Słyszałam czyjeś kroki, to na pewno był mężczyzna. Podszedł do mnie albo do mojej przyjaciółki, wiem tylko, że jest blisko. Moje przypuszczenia potwierdziły się gdy w jednej chwili poczułam zimną wodę na moim ciele. Podskoczyłam, a z moich ust wyrwał się pisk.
- O księżniczka się obudziła - powiedział Michael, czyli szef tej całej bandy
- Żebyś zaraz przez tą księżniczkę zębów nie stracił - syknęłam w jego stronę, na co on się roześmiał i wyszedł z pomieszczenia. Dobra chyba czas zacząć rozwiązać moje ręce, tylko, że będę potrzebować czyjejś pomocy.
- Deby! - krzyknęłam szeptem
- Hmm? - odpowiedziała dziewczyna jakby dopiero teraz wyrwała się z transu
- Rozwiąż mnie - na moje słowa dziewczyna skinęła głową i zrobiła to o co prosiłam. Dzięki czemu mogłam wyciągnąć telefon z kieszeni, nie myśląc racjonalnie znalazłam numer do Luke i napisałam mu krótką wiadomość...

Do: Luke
Przepraszam, że mnie nie było tego dnia w domu... Wypadło mi coś :(

✔ L.O.L | L.H ( I ) ✔Where stories live. Discover now