8

5.3K 234 24
                                    

Obejrzeliśmy już 2 film. Teraz czas na  horror. Szczerze mówiąc uwielbiam horrory ale się ich nie boję. Camila za to bardzo. Przez cały czas się tuli do Matta. Wyglądają razem słodko. 

- Mattowi chyba się spodobała Camila - szapnął mi do ucha Szawn

Była chyba 18:00. Drzwi się otworzyły. Weszła do nich Rossie, jej paczka oraz Cameron i Jackowie. O nie.

- Po co tu przyszliście?-zapytałam

-Cameron chciał- prychneła chyba Ashley

-Integracja to ważna sprawa- uśmiechnął się głupkowato

- To integrujcie się gdzie indziej i beze mnie- odpowiedziałam

- I mnie- dodała Dora

- Oj dziewczyny nie bądźcie takie - odparła Camila

- Ja wychodzę- powiedziała Rossie i wyszła razem ze swoją paczką

- Oj jak mi przykro 

- Ale ja zostanę - powiedział Cameron i wskoczył na kanapę- To co oglądamy?

- Kiedy gasną światła

Przez resztę filmu rozmawiałam z Shawnem. Jest bardzo uroczy.

SHAWN POV

Cassie jest bardzo ładną, inteligentną i miłą dziewczyną. No dobra może nie jest miła dla wszystkich, ale po prostu taki ma charakter.

W sumie to nawet nie pamiętam o czym był film, bo albo pogrążałem się w myślach, albo w rozmowie z Cass. Około 20:00 do pokoju wszedł nauczyciel dyżurujący i nas wygonił krzycząc, że nie wolno nam przychodzić do pokoju dziewcząt i że przegapiliśmy kolacje.

Wszedłem do pokoju razem z Nashem i Cameronem. Postanowiłem skończyć się wypakowywać. Układając rzeczy z mojej  walizki na półkę natrafiłem na zdjęcie które za każdym razem wywoływało u mnie potok emocji. Czyli zdjęcie mojej matki. Umarła podczas mojego porodu. Wiedziała o tym, że albo usunie ciążę albo ... umrze. Wybrała moje życie zamiast swojego. Pomimo tego, że teoretycznie jej nie znam to bardzo ją kocham. Mój tata jest bardzo silnym człowiekiem. Sam mnie wychował i starał się jak najbardziej abym nie odczuwał nieobecności mamy. Spędzał wiele czasu ze mną, jesteśmy bardzo zżyci. Kilka miesięcy temu poznał Brendę, mamę Camerona. Wtedy była już po rozwodzie. 4 miesiące temu Brenda się wprowadziła do naszego domu. Cameron mnie strasznie nienawidzi, ponieważ jego mama traktuję mnie jak własnego syna. Jest mi trochę z tym głupio, ale nie mam na to wpływu, a nawet gdybym miał to uważam, że mój ojciec zasługuję na odrobinę szczęścia w życiu. Mam nadzieję, że nastawienie Camerona w stosunku do mnie się zmieni. Gdy się rozpakowałem, postanowiłem napisać do Cassie.

Ja: Elo :*

Cass: Hey

Ja: Ct?

Cass: Wysłuchuję sprzeczki Dory i Camili o to czy przystojniejszy jest Patinson czy Dornan :/

Ja: Jak chcesz to możesz wpaść.

Cass: Jestem już w piżamie...

Ja: No i?

Cass: Bd za 5 min ;)

Postanowiłem poinformować chłopaków o przyjściu Cassie ale zorientowałem się że gdzieś wyszli. No trudno. Po pięciu minutach przyszła Cass. Miała wysokiego koka na głowie i kigurumi pandy. Wyglądała uroczo.

- To co robimy- spytała

- Poczekaj chwilę

Wszedłem na górę. Ostatnio na urodziny dostałem kigurumi pikachu od koleżanki. Przebrałem się szybko i zszedłem na dół. Na moim łóżku leżała Cassie. Na mój widok zaczęła się śmiać. Wziąłem laptopa i położyłem na moim łóżku na którym już zdążyła się wygodnie położyć Cassie. Postanowiliśmy obejrzeć "Kapitan Ameryka Wojna Bohaterów"

CAMERON POV

Shawn się rozpakowywał a mi z Nashem się okropnie nudziło. 

-Ej Nash mam pomysł

-hm?

- Pamiętasz tego wrednego nauczyciela, co nie?

- no..

- Tak się składa, że wziąłem naszą walizkę.

Ja i Nash na obozie stworzyliśmy "Walizkę na nudę". W jej skład wchodziły przeróżne rzeczy od zimnych ogni i fajerwerek po procę.

- Czy myślisz o tym samym co ja?

Wzięliśmy nasz przedmiot zbrodni czyli środek przeczyszczający i ruszyliśmy w stronę dyżurki.

Nash zaczął rozmowę z nauczycielem dyżurującym, który był wyjątkowo niemiły. Nazywał się pan Spencer. Już go nie lubię. Spencer zajęty wymianą zdań z moim przyjacielem, że nie zauważył gdy dosypałem mu proszek przeczyszczający do kawy.

Postanowiliśmy usiąść na kanapie naprzeciwko dyżurki i obserwować reakcję Spencera. Po kilkunastu minutach nasza ofiara zaczęła bardzo śmiesznie biec w stronę łazienek. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że zablokowaliśmy drzwi. Biedaczek. Zaczął biec w stronę pokoji. Wbiegł do pierwszego lepszego krzycząc "Kontrola!". Weszliśmy do pokoju dziewcząt chyba z 2 klasy dławiąc się śmiechem. Z łazienki dobiegały ochydne odgłosy. 

Całą akcję nagraliśmy i wrzuciliśmy do sieci. Cały czas śmiejąc się wróciliśmy do pokoju. Zdziwiłem się widząc Cassie leżącą na łóżku razem z Shawnem. Oglądali jakiś film. Poczułem nieprzyjemne ukłucie zazdrości. Czemu jestem zazdrosny o dziewczynę, którą znam zaledwie dwa dni?



Buntownicy // Cameron Dallas ffOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz