1.

101 9 5
                                    

Wracałem do domu z pracy. Sprzątam w kawiarni w centrum miasta. Jee byun baekhyun pogromca mopa. Hehe
Nagle ktoś do mnie zadzwonił. Nie znałem tego numeru ale odebrałem
- słucham
- witam jestem doktor pupkalski chce pana powiadomić ze ma pan łaka - usłyszałem śmiech w tle
- ale jak to łaka -spytałem
- no łaka. Niech się pan porzegna z rodzinom zostało panu 2 dni życia .
Rozlaczylem się i poszedłem do domu zdołowany jak nigdy.
Otworzyłem drzwi i zastałem moja dziewczynę w dwuznacznej sytuacji z moim Best Friendem chanyeolem.
- Faustyna co ty robisz jak możesz ? Z njm? Przecież on ma krzywy ryj
- cicho pierdoło życiowa nie widzisz ze cie zdradzam - powiedziała i zamknęła się z nim w pokoju
To najgorszy dzień mojego życia . Zacząłem zrzucać wszystko po kolei ze ścian i stołów i zamknąłem się w łazience. Nie miałem wyboru musiałem się zabić. I tak umrę wiec się zabije.
Wziąłem mydło w płynie i próbowałem się zabić ale coś nie wychodziło. Nawet zabić się nie potrafię. W pewnym momencie drzwi upadły z chukiem a w dzióże po nich stanoł (hehe) chanyeol
- bekon co ty robisz przestań.
- zabijam się bo mam łaka i moja dziewczyna zdradziła mnie z tobą !
- to jak masz łaka to się nie zabijaj
- zrobię to - krzyknął i upadł ( zmiana perspektywy xd)
- o nie wzioł i umar - powiedział chanyeol i nagle kolo niego pojawił się suho
- co się stało ? - zapytał suho
- miał łaka i umar - odp chanyeol
- ale on nie miał łaka. Zadzwoniłem do niego z numeru mojej mamy i zazartowalem sobie z niego
- no ale wzioł i umar
- po co sobie z niego żartowałem przeze mnie umar
- noo suho
- co?
- no nic mowie ze suho
- no słyszę ze muwisz suho to pytam co
- a idź w pizdu
- no ale on umar coś trzeba zrobić
- trzymaj mydło - powiedział chanyeol i wrócił do Faustyny

way to heaven | chanbaekWhere stories live. Discover now