-Hazzel,Hazzel,obudź się - usłyszałam głos siostry. Potrząsała mną.
- Ale...co..o...co chodzi?-Harley wyrwała mnie z pięknego snu. Byłam w nim najlepsza i każdy drżał na dźwięk mojego imienia.
- Zapomniałaś?!
- Zapomniałam...o czym? - spojrzałam na zegarek-I dlaczego obudziłaś mnie w środku nocy?
- Ty tępy półgłówku! - uderzyła mnie w głowę swoim kijem bejsbolowym.
-Hej,nie wiesz,że to boli?! A może wytłumaczysz mi dlaczego mam budzić się w środku nocy?
- Nie dziwię się,że żaden morderca nie chce z tobą pracować...Naprawdę nie pamiętasz ? No dobra,szkoda słów. Zbieraj się,ubieraj ciuchy i wychodzimy.
- Wychodzimy,ale dokąd?
- To się jeszcze okaże...zobaczysz - na jej twarzy dostrzegłam uśmiech. Ten sam co na twarzy jokera.
Postanowiłam nie ryzykować ponownego oberwania kijem w głowę,więc wykonałam polecenia siostry. Wciągnęłam na siebie pomięte dżinsy,czerwony t-shirt z napisem ,,blood" i moje ukochane martensy.-****-
Hejka! Witam w pierwszym rozdziale! Jak myślicie,dokąd udadzą się siostry? Dajcie znać w komentarzach :)
Dobrej nocy :)
~true_equestrian
YOU ARE READING
In the shadow
FanfictionHarley Quinn.. Większość zna jej historię. Morderczyni,zabójca. Jednak z mojej strony wygląda to inaczej. Jestem Hazzel. Hazzel Quinn. Taak....nazwisko zobowiązuje. Jednak czy zdołam kiedykolwiek być tak dobra jak moja siostra ?