2#

1.5K 54 3
                                    

~Dzień wyjazdu do Hogwartu ~
Alex P.O.V
Gdy się obudziłam spojrzałam na moją walizkę, obok niej w klatce stała Mika - moja mała, czarna Sowa.
Hmm..No tak mam jeszcze 2 godziny.
Poszłam do łazienki biorąc ze sobą przygotowane ciuchy. Dziś ubieram się w szarą bluzkę i czarne dżinsy. Gdy wykonałam wszystkie poranne czynności pomyślałam sobie, że obudze Draco, bo jak zwykle jeszcze by zaspał i zwaliłby na mnie, że to moja wina, bo go nie obudziłam.
Wyszłam z mojego pokoju i zapukałam do pokoju Draco ( nasze pokoje były na przeciwko) . Nie czekając na odpowiedź weszłam do środka. Zostałam tam śpiącego brata. -Wstawaj śpiochu, bo spóźnisz się pierwszego dnia szkoły! - krzyknęłam szarpiąc go za ramię.
- Yyy..- zajęczał - Oh.. Alex - dodał po chwili -Dzięki że mnie obudziłas.
- Ok nie ma za co, pospiesz się bo została nie cała godzina - uśmiechnęłam się i wyszłam z jego pokoju.
Gdy zamknęłam drzwi do pokoju brata usłyszałam krzyki dobierające z dołu. To jak zwykle rodzice się kłucili. Nie cierpie tego to tato zawsze wsczynał awanturę, bo nic mu się nie podoba. Mu już wogule na nas nie zależy, czego nie mogę powiedzieć o mamie, bo jest kochana. To ona zawsze mówi " kocham cie ", czego nigdy nie usłyszałam od ojca.
Jak tylko zeszłam na dół ojciec ucichł.
Kazał mi iść na śniadanie a ja tylko spojrzałam z troską na mamę i odeszłam w stronę wielkiego stołu, rodzice ruszyli za mną. Usiadłam na swoim miejscu, po chwili dołączył do nas Draco.
Gdy zjadłam śniadanie pożegnałam się z Martą i pobiegłam do pokoju po swoje rzeczy. Zeszłam na dół, czekał już tam na mnie ojciec i mój brat. Ojciec teleportował nas na King Cross. Pożegnaliśmy się z ojcem i ruszyliśmy w stronę pociągu Draco wydawał się taki jakby przestraszony.
Ale to później z nim o tym pogadam. Usiadliśmy w przedziale z Pansy i Blaisem. Gadali o czymś nie wiem o czym bo ich nie słuchałam, czasem mnie o coś zapytali, trochę też pospałam. Gdy wkońcu znudziło mi się ich towarzystwo postanowiłam poszukać Elizy. No tak, dlaczego wcześniej na to nie wpadłam.
Już miałam wyjść z przedziału, gdy usłyszałam głos mojego brata.
- Gdzie idziesz- zapytał
- Poszukać Elizy - odpowiedziałam
- A ok, tylko...
- Tak pamiętam unikać szlam i zdrajców krwi..
- Moja krew - powiedział dumnie.
Nie musiałam długo szukać przyjaciółki, była dwa  przedziały dalej i jak mnie zobaczyła od razu rzuciła mi się na szyję.
- Jacie jesteś, teskniłam za tobą - powiedziała.
- No a miało by mnie nie być? - zaśmiałam się - ja za tobą też.
Gdy wkońcu poluźniła uścisk usiadłam z nią w przedziale i gadałyśmy razem z godzinę. Potem postanowiłam że muszę wracać i przebrać się w szatę.

~Magia Czasu ~
Już siedzę z Elizą przy stole ślizgonów w Wielkiej Sali. Po ceremonii przydziału zjedliśmy kolację i poszłyśmy do naszego dormitorum. Przegrałam się w piżame położyłam się na łóżku i momentalnie usunęłam.

Hej! Hej! Tu taki bardzo krótki rozdzialik, bo mam dużo nauki i nie mam czasu, w weekendy będą dłuższe, obiecuję.
Myślę że wam się podoba, jeśli tak zostawcie po sobie ślad w postaci gwiazdki lub komentarza ! 💖

Siostra Draco Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz