Prolog

2.7K 87 8
                                    

Alex P.O.V.
Obudziłam się o 8:00 rano że świadomością że to już jutro są moje urodziny. Tak jutro już jest 12 sierpnia! Wstałam z łóżka poszłam wziąć poranną toaletę i ubrać się. Dziś założyłam na siebie czarną koszule w kratę i dżinsy, natomiast moje jasne włosy spięłam w kitka.
Już miałam wychodzić na śniadanie gdy do mojego pokoju weszła Marta. Marta była moją służąca, która zatrudnił ojciec, pewnie przyszła mnie obudzić. Bardzo ją lubiłam, to jej zwierzałam się że wszystkich moich sekretów, to jej się wypłakiwałam i żaliłam, zawsze też mnie przytuliła gdy tego potrzebowałam, bo od moich rodziców raczej tego nie mogłam dostać.
- O panienka już wstała - w jej głosie było słychać, jakby to powiedzieć strach? - Niech panienka zaraz zejdzie na śniadanie.
- Oh Marto. Już Ci mówiłam mów mi Alex, znasz mnie od dziecka. - Odpowiedziałam. - właśnie miałam zejść na śniadanie. - dodałam i od razu wyszłam.

Marta P.O.V.
Oh jaka ta dziewczynka jest miła. Co ja wygaduje to już dawno nastolatka piękna i bystra.. Nie to co jej rodzina.
Wiem że mnie lubi, ale czasem boję się że jak powiem coś nie tak to naskarży swojemu ojcu... Choć nie ona taka nie jest.

Alex P.O.V.
Zeszłym po wielkich marmurowych schodach prowadzących do jadalni. Moja rodzina była tam już w komplecie. Usiadłam tam gdzie zawsze na moim miejscu obok brata.
- Dzień dobry ojcze, dzień dobry matko - powitałam moich rodziców.
- Dzień dobry kochanie - odpowiedziała matka a ojciec tylko kiwnął głową na powitanie, a ja w tym czasie uśmiechnęłam się do Draco.
Po skończonym śniadaniu udaliśmy się z Draco do swoich pokoi.
Już miałam wejść do mojego pokoju gdy Draco złapał mnie za nadgarstek.
- Choć do mnie -powiedział.
Ja tylko wyruszyła ramionami i udałam się za Draco do jego pokoju.
Gdy weszłam usiadłam na jego łóżku i już miałam się go zapytać po co tu przyszłam gdy on mnie wyprzedził.
- Jak myślisz, dlaczego ojciec kazał nam się pospieszyć z jedzeniem.
Ja wyruszyłam ramionami i zrobiłam rozbawioną minę.
- Ja myślę że znowu mają to spotkanie śmierciożerców.
- No może... I co?
- Może powinniśmy ich posłuchać?
- Co? Ja w to nie wchodzę...
- No Alex proszę pomóż bratu..
- Draco ja nie chcę mieć kłopotów....
-...okay - Draco zrobił zrezygnowaną minę a ja wyszłam z jego pokoju.
Weszłam do mojego i położyłam się na łóżku rozmyślając.
Po co Draco chce ich podsłuchiwać?Ja nie mam na to ochoty, przynajmniej nie chce mieć kłopotów ze strony ojca a co gorsza Voldemorta.
Gdy tak rozmyślałam zapadłam w głęboki sen...

Hejka! To mój pierwszy rozdział.. Myślę że wam się spodoba.

Siostra Draco Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz