Okey...

3.7K 95 24
                                    

Niestety to nie rozdział, przepraszam. Tak możecie być źli że chce znowu napisać na pewne tematy. Nie musicie czytać jeśli nie chcecie. Mam zamiar teraz powiedzieć wszystko co mi leży na sercu i co siedzi mi w głowie już od dłuższego czasu.

Chce wam na początku napisać to że naprawdę jesteście wspaniali. Nie będę zła na to że się na mnie zdenerwujecie i liczba obserwujących mi spadnie gdy to przeczytacie bo jestem gotowa naprawdę na wszystko.

Zaczynając, od już kilku tygodni żyje w obawie/lekkim strachu, i poczuciu winy dlatego że nie dodaje rozdziałów tak często boje się że to konto upadnie przez to, tym bardziej że jak zacznie się rok szkolny to rozdziały będą bardzo rzadko dodawane bo będę miała dużo nauki a chciałabym się dostać do tej szkoły do której bym chciała.

Wiele osób zaprasza mnie do czytania swoich ff co mnie jeszcze bardziej dobija. Nie mam czasu nawet przeczytać tego co mam w bibliotece a co dopiero czytać nowe. Czasami myślę że niektórzy w ten sposób chcą się wybić, ale czy nie ma większej satysfakcji z tego że sam zapracujesz na swój sukces?

Kolejna rzecz.

Gdy piszę rozdziały, często (gdy tylko mogę) nie przesypiam nocy co jest jedno znaczne ze zmęczeniem, złym samopoczuciem, złym humorem, a czasem nawet w popadaniem u mnie w jeszcze większą paranoję. Może to być trochę śmieszne, ale tak jest. Dochodziło kilka razy do tego że chciałam usunąć to konto albo chociaż oddać w dobre ręce, ale pomyślałam że nie chce was zawieść. Zostałam.
Dziś jak siedziałam z kuzynką ona wzięła mój telefon i zaczęła przeglądać zdjęcia. Trafiła na jedno które miałam z nią. Gdy tak na nie patrzyła w końcu mnie spytała:
"Dlaczego już nie jesteś taka?"
Nie wiedziałam o co jej chodzi więc zapytałam:
"Niby jaka?"
Ona wtedy powiedziała:
"Dlaczego nie jesteś taka uśmiechnięta jak zawsze?"
Zamurowało mnie, naprawdę. Nie wiedziałam co jej odpowiedzieć i jak bo jest młodsza i jeszcze wielu rzeczy nie rozumie. Chodzi o to że to całe przemęczenie wynikające z niewyspania i wiele spraw osobistych wpływa na mnie ze zdwojoną siłą. Ja już nawet tak często z domu nie wychodzę, ostatnio nawet zasypiałam wcześniej niż o północy co u mnie to naprawdę dziwne. O wiele rzeczy zaczęłam się bardziej bać. W tym momencie możecie mówić i myśleć o mnie co chcecie ale ja się boję o wszystko. Nie sądziłam że to co pisze spodoba się większej ilości osób ale jak tak się stało nie wiedziałam że tak to wszystko na mnie wpłynie.
Może i czasami płakałam ale trudno mi było wszystko pogodzić.

Przepraszam że tak to pisze ale musiałam to wyrzucić z siebie bo inaczej nie potrafiłam. Pewnie dodam to jeszcze do innych ff ale nie wiem. Teraz możecie pisać pod tym co chcecie nawet hejtować! Jestem gotowa na wszystko.
Przepraszam.

KiK || N.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz