18."I jak?"

5.8K 340 37
                                    

-Harry, puść do cholery moją nogę! - krzyknęłam do bruneta gdy usiłowałam iść do salonu z resztą.

- A wybaczysz mi?

- Nie.

- To cię nie puszczę. - powiedział i znów przytulił się do mojej nogi. Gorszy niż dziecko!

- Niall! Pomocy! Ta owca nie chce mnie puścić! - krzyczałam.

- Ja, owca?! Wypraszam sobie! - oburzył się Harry wstając na równe nogi. No nareszcie!

- Emilyyyyyyy! - usłyszałam krzyk Lou. Oby to nie było nic strasznego. Błagam! - Chodź! Specjalnie dla ciebie upiekłem ciasto marchewkowe. Jest pyszne mówię ci. - No oczywiście, przecież to Louis, a jak Louis to i marchewki. Zaciągnął mnie do kuchni i wetknął pod nos blachę z ciastem. Wzięłam kawałek i co? Było świetne! No Lou brawo. - I jak? - zapytał wiercąc dziurę w mojej twarzy.

- Louis'ie twoje ciasto jest zajebiste! Mogę jeszcze kawałek? - zapytałam, a zadowolony brunet ponownie podsunął mi blachę z ciastem pod twarz. Złapałam kolejny kawałek i wpakowałam do buzi.

- Dajcie jej trochę spokoju, tyle co przyszła, a zaczynacie ją męczyć. - usłyszałam głos blondaska, który po chwili pojawił się w kuchni przytulając mnie od tyłu i kładąc głowę na moim ramieniu. Czy to nie urocze?

- Ale czy ty próbowałeś ciasta Louis'a? Ono jest pyszne! - powiedziałam z ekscytacją.

- Chciałem, ale on uznał, że przechodzę na dietę i nie dostanę ani kawałka. - powiedział ze smutkiem.

- Lou, no wiesz co? Dobrze wiesz, że jak nie twoje ciasto to zje coś innego. Daj mu kawałek, bo biedaczek w depresje wpadnie. - powiedziałam i roszczochrałam włosy blondyna. Niall się zaśmiał i wreszcie Louis uległ moim słowom i wepchał kawałek ciasta do buzi blondyna. Zaśmiałam się, a niebieskooki puścił mnie i zjadł normalnie ciasto. Gdy Niall skończył konsumować wypiek przyjaciela poszliśmy do salonu gdzie siedział Liam, Zayn i obdarzony Harry. Czy mi się wydaje czy on ma gorsze humorki niż baba w ciąży? 

- A więc Emily... - zaczął Liam. - Czyli od początku wiedziałaś, że nasz Niall to Niall Horan, tak? - zapytał, a ja się zaśmiałam. 

- Jeśli mówiąc od początku masz na myśli od dwóch dni, to tak. - uśmiechnęłam się. Chłopaki się zaśmiali i popatrzyli się na Niall'a. 

- No co?! Aż tak we mnie wątpicie, że sądzicie, że nie zdobędę żadnej dziewczyny?! - oburzył się. Tak uroczo wygląda jak jest zły. Siedzieliśmy jeszcze chwilę i rozmawialiśmy do puki chłopaki nie zaproponowali filmu, więc wszyscy zaczęli się kłócić jaki obejrzymy. W końcu wszyscy doszli do porozumienia i padło na "Obecność". Naiwni chłopcy myśleli, że będę się bała, Niedoczekanie.

KiK || N.HWhere stories live. Discover now