2. Napaść

1.8K 107 20
                                    

Szybko wybrałam do niej numer .

- Halo ?
- Hej Alya możesz gadać ? Przepraszam że dopiero teraz dzwonię , ale jestem zawalona papierami ...
- Dobra cicho ! Mam mego nowinę ! Właśnie wychodzę z telewizji ! Słuchaj , dostałam drugi program ! Co więcej chcą bym wybrała jeszcze kogoś na prowadzącego ! A nie zgadniesz kogo wybrałam ja !
- Mnie !?
- Oczywiście głuptasie ! A no i jeszcze za chwile stuknie mi 3 mil na YT !
- To trzeba będzie oblać ! - krzyknęłam uradowana
- Tak czy siak mamy dziś piątek ! Odziemy pić prawda ?
- Z tobą zawsze ! Tak jak zwykle ?
- Oczywiście ! O 20 u Nino ! To do zobaczenia muszę już lecieć . Pa patki !
- Do zobaczenia .

Odłożyłam telefon i krzyknełam cicho z uciech. Własny program w tv ! Wow ! Jeju ... tyle zawdzięczam tej dziewczynie ... Nagle usłyszałam pukanie do drzwi .
- Proszę ! - krzyknęłam
- Marinette !- wykrzyczała przez łzy Lila rzucając mi się na szyję .
- Ccc...co się stało ? - wydukałam zdziwiona .
- Jestem w ciąży !- zalała się łzami
- Tooo ... chyba dobrze ? - zamurowało mnie .
- Dobrze !? - nie mogła się opanować - Ja nawet nie wiem kto jest ojcem ! - potrzyła na mnie tak bezradnie - Co z moją karierą !? Jestem modelką do cholery ! Nie mogę być w ciąży !
- Uspokuj się . Wszystko będzie dobrze . Ja ... to znaczy my ci pomożemy . -starałam się ja jakoś pocieszyć - Wszystko będzie dobrze, rozumiesz ?  -ona tylko pokiwała głową i opadła bezsilnie na kanapę - Słuchaj ... może chcesz się z nami wybrać na drinka wieczorem ?
-Debilu ,jestem w ciąży...- powiedziała z wyrzutem .
- Bezalkocholowy ? - dodałam
- Niech ci będzie ... u Nino ?
- Tak o 20 . - uśmiechnęła się lekko i pociągnęła nosem - To chyba muszę się iść ogarnąć ...
- O kurde ... 18:50 ... już !?
- Dzięki Mari .- powiedział tylko stojąc w drzwiach .

Szybko wskoczyłam pod prysznic , umalowałam się i włożyłam na siebie granatową , rozkloszowaną sukienkę .
- Cześć kochanie ! - usłyszałam z przedpokoju .
- Hej Alex . - lekko mnie pocałował .
- Jesteś umówiona z Alyą ?
- Nie tylko - nerwowo się zaśmiałam
- Jeju ... ja miałem dziś tak ciężką sprawę ... padam - wyglądał na naprawdę zmęczonego .
- Może pójdziesz ze mną ? - zapytałam ochoczo .
- Na babski wieczór ? Wybacz ale się nie skuszę . - saśmiał się lekko .
- O boże ! Dobra lecę bo już jestem spóźniona !- pocałowałam go na do widzenia , wzięłam kurtkę i wybiegłam ,prawie zabijając się na schodach . Po co ja właściwie założyłam takie wysokie szpilki ? 

Na dworze było już ciemno . Tylko latarnie , lekko oświetlały  mi drogę . Nagle ktoś nałożył mi ręce na oczy .
- Alex ? - zapytałam uradowana , myślałam że jednak postanowił iść z nami, jednak gdy się  odwróciłam uśmiech szybko zniknął z mojej twarzy . Przedemną stał sam Adrien Agrest ...jego blond włosy były starannie ułożone , a na nosie miał okulary .
- Witaj Księżniczko . - uśmiechnął się lekko .

O ja cie XD dużo się dziś zadziało 

Miraculum: Pamiętasz mnie ? ✔zakończone✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz