27. Hej Calum.

4.1K 491 48
                                    

- Czyli jest kimś z drużyny - mruknęła Dune, pukając się po policzku. - Może to Luke? - powiedziała, ekscytując się.
-Nie - fuknęłam. - Kiedy mu to napisałam, to się oburzył.
-To zawsze może być taka gra - wzruszyła ramionami.
- On chce żebym go polubiła, więc to musi być ktoś, kogo nie znam - stwierdziłam pewnie. Czułam się wtedy jak jakiś detektyw, wręcz Sherlock. Kiedy Dune, była moim Watsonem.

- Albo ktoś, kogo nie lubisz - powiedziała zagryzając następnego chipsa.
- Ja z ich pseudo drużyny znam tylko Hooda. - mruknęłam zrezygnowanie.
- Więc zacznijmy od niego! Przytaknęłam.
- Ale idziesz ze mną!



- Hej Calum - powiedziałam niepewnie, patrząc na chłopaka, który z wielką pasją przyglądał się swojemu telefonowi.
- Hej Nox - burknął, nie odrywając wzroku od komórki. - Co sprowadza do mnie siostre naszego kapitana? - zaśmiał się, kątem oka spoglądając na mnie.
- Porachunki z przedszkola - prychnęłam ironicznie, a Dune pokreciła przecząco głową. - A tak na serio, nie piszesz może ze mną na Twitterze? - spytałam, a chłopak spojrzał na mnie poważnie.
- Ja z tobą? - prychnął. - Beth nie obraź się ale nie. - uśmiechnął się krzywo. - Ja nawet nie wiem co to jest Twitter.
- Jasne - odwróciłam się na pięcie, z burakiem na twarzy.

To był naprawdę zły pomysł.

fat beth • clifford ✔Where stories live. Discover now