1. Prolog

3.9K 118 5
                                    

Wstałam tak jak co dzień, ale to nie miał być normalny dzień. To dzień, w którym wychodzęz tej pierdolonej szkoły z internatem i wrócę do moich ,,kochanych,, rodziców,którzy mnie tu zostawili. Nie chciało im się wychowywać wpadki z młodości to najpierw oddali mnie dziadkom a potem mnie zapisali tutaj aby ktoś inny mnie wychował. Teraz skończyłam tę ,,szkołę" i w wieku 16 lat spotkam wreszcie moich jebniętych rodziców chociaż nie wiem czy mogę ich tak nazwać.Wychodzę z internatu i widzę ich... Uśmiechniętych przy samochodzie... Próbują mnie przytulić i powitać , ale ja bez słowa wchodzę do samochodu i zamykam drzwi.Chwilę potem i oni weszli do auta i wyjechaliśmy z posesji ,,więzienia dla młodocianych przestępców" inaczej zwaną  moją szkołą...

_______
Taki króciutki prolog i niedługo pierwszy rozdział <3
Piszcie co o tym sądzicie ;)

Nie do wybaczenia. A może?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz