Rozdział 1

175 10 5
                                    

Kiedy mama i tata zapakowali do samochodu wszystkie pudła przeszłam na drugą stronę ulicy. Chłopiec z brąz włosami siedział w piaskownicy odwrócony tyłem do mnie. Usiadłam obok niego. On spojrzał na mnie smutnym wzrokiem, przysiadł się bliżej i chwycił mnie za rękę.

- Emi ..... - Zaczął niepewnie chłopiec.

- Tak ?

- Czemu wyjeżdżasz? - Jak mam odpowiedzieć ? Chyba tak samo jak moi rodzice powiedzieli mi. Przecież nie okłamie go.

- Bo moi rodzice znaleźli nową prace, Nathan mi też jest przykro że wyjeżdżam a ty zostajesz tutaj.

- Ale nie zapomnisz o mnie ?

- Nigdy. Na zawsze przyjaciele. Obiecuje.- Chwyciliśmy się za małe palce rąk.

- Na zawsze razem, obiecuje. - Chłopiec mocno, z oczami pełnymi łez, przytulił dziewczynkę, a ona wtuliła się w niego.

Potem dziewczynka wróciła do rodziców, wsiadła w samochód i pojechała. Chłopiec stał przed swoim domem i pomachał dziewczynce na 'do widzenia'. Nie wszedł do domu do póki samochód nie zniknął na zakręcie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Można to uznać za taki mały wstęp do opowadania!!

Mam nadzieje że się spodoba Miśki ! :*

W komentarzach piszcie swoje opinie. Jeśli wam się spodoba można wcisnąć gwiazdkę :)

To do następnego rozdziału. Już niedługo.

Where are you now? I N.S. cz.1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz