Jak to piekło się zaczęło ?

78 6 0
                                    

15 minut wcześniej...
-Halo?! Hyuston jestescie tam?-zapytała Cpt.Moley.
-Owszem. Podlećcie do stacji kosmicznej-padła odpowiedź .
Kombinezon astronałty był ciężki, lecz w przestrzeni kosmicznej czułem się jak piurko. Razem z Cpt.Moley podlecieliśmy i weszliśmy( a moze raczej wlecielismy ) do stacji. Następnie przedostalismy się do obiektu ćwiczeniowego, ale w jednym momencie przez drzwi wparowali żołnierze Federacji. Zaczęli strzelać, tylko ja i moja Capitan przeżyliśmy...
Ja gołym rękami zabilem jednego z nich i przejąłem pistolet maszynowy. Zacząłem strzelać w nieprzyjaciół. Ale było już za późno... Przez okno zobaczyłem jak ODIN strzela płonącymi pociskami w małą miejscowość na Ziemi. Nagle stacja kosmiczna, w której byliśmy wybuchła... Wszyscy zginęli...

Duchy są wśród nas Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz