*Amanda*
-Miała panienka wielkie szczęście, bo takie wypadki nie kończą się lekkim stłuczeniem - powiedział lekarz i wyszedł z sali.
Leżałam na łóżku szpitalnym owinięta bandażem koło ręki i w sumie to tyle. Nie chciałam nikogo powiadamiać o swoim stanie, nawet swojej najlepszej przyjaciółki. Teraz tylko czekałam na wypis i mogłam wracać do domu. Wzięłam swój telefon z szafki i włączyłam przednią kamerkę. To co tam zobaczyłam nie ucieszyło mnie. Dziewczyna z rozmazanym makijażem, zapewne lekko podbitym okiem i rozciętą wargą. Lepiej już być nie mogło.
Do pomieszczenia wszedł lekarz wręczył mi wypis i pożegnał się ze mną. Nie chciałam już wracać pieszo, dlatego też wezwałam taksówkę, kiedy byłam już w domu, nikogo nie zastałam. Jak zwykle rodziców nie było. Pewnie znowu byli gdzieś z ojcem Camerona na jakimś bankiecie, albo coś. Weszłam do swojego pokoju i położyłam się na łóżku. Coś we mnie pękło, chciałam się zmienić i pokazać Cameronowi co stracił. Chwyciłam telefon do ręki i wybrałam numer rodziców.
-Tak córeczko? - powiedziała mama.
-Mamo! Potrzebuje pilnie sporej sumy pieniędzy na zakupy, proszę - powiedziałam szybko.
-Kartę masz w przedpokoju na komodzie, baw się dobrze, ja muszę kończyć
-Ty też - rozłączyłam się.
Podeszłam do swojej garderoby i chwyciłam legginsy, szeroką bluzę z adidasa, poszłam się szybko przebrać, swoje włosy związałam w wysokiego kucyka. Zmyłam swój brzydki makijaż i zrobiłam nowy, który zamaskował moje podbite oko. Zadowolona wzięłam do ręki swoją torebkę i wyszłam z domu przedtem zamykając go, wsiadłam do auta i ruszyłam do galerii handlowej.
Krążyłam po galerii już z dobre kilka godzin, co chwilę chodziłam do auta i odkładałam siatki ze swoimi zakupami. Kiedy nadeszła 22 został ogłoszony komunikat, że galeria będzie zaraz zamknięta i, że pracownicy proszą o natychmiastowe opuszczenie jej. Tak właśnie zrobiłam, wsiadłam do swojego auta i ruszyłam w stronę domu. Zakupy mogłam uznać za udanie. Jutro poniedziałek o ile się nie mylę. Tak, a więc może spotkam Camerona.
*Cameron*
Rano obudziłem się z niewielkim bólem głowy, stwierdziłem, że dam radę iść do szkoły. Dlatego też wstałem i poszedłem się ogarnąć, zajęło mi to niecałe 20 minut, więc zostało mi sporo czasu do wyjścia. Zeszedłem do kuchni i tym razem to ja zrobiłem sobie śniadanie, ponieważ moja gosposia wzięła wolne do końca tygodnia. Nie jest tak zle, poradzę sobie. Kiedy zjadłem, wziąłem swój plecak i wyszedłem z domu. Wsiadłem do swojego auta i pojechałem pod szkołę.
Zaparkowałem koło czarnego range rovera, nigdy wcześniej nie widziałem tu takiego auta, dlatego też zdziwiłem się, czyżby ktoś nowy. Z moich rozmyślań wyrwała mnie dziewczyna siedząca na masce auta, koło niej stała rudowłosa Mahogany. Czy to była Amanda?
*Amanda*
-Patrz kto zaparkował obok - wskazała na auto obok, które okazało się być autem Camerona. - Dupek - powiedziała.
-Mam go gdzieś - zeszłam z maski - Poczekaj- zaśmiałam się.
Ruszyłam w kierunku jakiegoś chłopaka, stanęłam przed nim.
-Amanda, a ty? - podałam mu rękę i uśmiechnęłam się zalotnie.
-Luke - poprawił swoją grzywkę i uścisnął moją dłoń.
-Co powiesz na wspólny lunch? - zapytałam.
-Jasne, podaj mi swój numer - uśmiechnął się.
Wyjęłam z torebki długopis, otworzyłam go za pomocą ust, zatyczkę wyplułam na podłogę i zapisałam chłopakowi swój numer na jego ręce.
-Jakbyś miał problemy ze znalezieniem mnie to zadzwoń - puściłam mu oko i odeszłam do swojej przyjaciółki.
-Flirciara się z ciebie zrobiła, no proszę bardzo. - zaśmiała się.
-Muszę się odegrać na pewnej osobie - puściłam jej oko i się uśmiechnęłam.
Obydwie spojrzałyśmy w stronę Camerona, który wciąż siedział w swoim aucie i uważnie mi się przyglądał.
-Chcesz z nim pogadać? - spytała rudowłosa.
Pokiwałam głową i uśmiechnęłam się do przyjaciółki.
-Dobra to idę już do szkoły, miłej rozmowy - sprzedała mi kuksańca w bok.
*
*
*
*
*
Mamy rozdział, yasss! Kto się cieszy? Bo ja tak i to bardzo, następny być może pojawi się jutro, a jeśli nie to za tydzień, liczę na komentarze i votes.
Dziękuję za wszystko!
Wasza lukepukebrooks .xx
CZYTASZ
Dirty Boy // Cameron Dallas
FanfictionCameron Dallas, szkolny fejm Ma wymarzone życie, wszystko czego zapragnie jest jego.... Chcesz wiedzieć więcej? Czytaj Dirty Boy, a nie pożałujesz Fanfiction mojego autorstwa x