21. Imprezę czas zacząć...

11K 635 3
                                    

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Po szybkim prysznicu, zabrałam się za makijaż. Kreska na górnej powiece, tusz i lekko podkreślone brwi. Do tego szminka w odcieniu bardzo ciemnej fuksji. Włosy zostawiłam luźno spływające na plecach. Jeszcze tylko mała czarna, baleriny na lekkim obcasie i jestem gotowa.

Zamykam drzwi na klucz i wyrzucam buty przez okno. Powoli przechodzę przez parapet i zaczynam schodzić w dół. Odbiegam kilka kroków od domu i zakładam buty, po czym poprawiam włosy i dodaję błyszczykiem połysku moim ustom. Za zakrętem pojawia się sylwetka Monici, do której podchodzę.

- Gotowa na szaleństwa? - Pyta z uśmiechem. Odpowiadam tym samym.

- Jak zawsze.

Po ok. 15 minutach marszu jesteśmy na miejscu, gdzie od razu pochłania nas masa ludzi. Wśród tłumu zauważyłam znajomą twarz, która zaczyna kierować się z moją stronę.

- Delia! Cześć. - Uśmiechnął się, po czym pocałował mnie w policzek na przywitanie.

- Cześć Jase.

- Wyglądasz bosko. - Powiedział z uznaniem.

- Dziękuję. Tobie też niczego nie brakuję.

- Uff. - Odetchnął z ulgą. - Starałem się.

Roześmiałam się na jego słowa.

- Przyszłaś sama?

- Nie. Jest ze mną Monica. - Odwróciłam się. - A przynajmniej byłam. Szła za mną przed chwilą... A ty przyszedłeś sam?

- Teoretycznie tak.

- Teoretycznie?

- Właśnie tak. Zatańczysz?

- Pewnie.

Tańczyliśmy szaleńczo do pewnego żywego kawałka wyśpiewując słowa piosenki. Po takiej ilości obrotów powinnam mieć zawroty, jednak bawiłam się świetnie.

- Może pójdziemy się napić? - Spytał po chyba 4 przetańczonych piosenkach.

- Jasne. Usycham z pragnienia.

Zaczęliśmy przeciskać się przez tłum, do stołu pod ścianą, po czym zabraliśmy dwa plastikowe kubki z napojem.

- Chciałem Cię o coś zapytać. - Zaczął trochę głośno ponieważ ktoś pogłośnił muzykę.

- Więc pytaj.

- Wiesz to trochę niezręczne. - Dodał zawstydzony. Teraz to mnie zaciekawił. - Chodzi o to, że chciałem spytać o Monicę. Czy ona się z kimś teraz spotyka?

- Wiedziałam! - Krzyknęłam z uśmiechem. - Wiedziałam, że coś jest na rzeczy jak tylko zaczęliście rozmawiać na stołówce!

- No tak...

- Nie musisz się tłumaczyć. - Przerywam mu. - Monica jest wolna. Na pewno się ucieszy jeśli zaprosisz ją do tańca.

- Okej. - Powiedział z ulgą.

- Więc idź. Nie czekaj.

- Na pewno?

- Tak. Ona gdzieś tam czeka...

- Dobra. To do zobaczenia.

- Paa.

Usiadłam na jednym z ustawionych krzeseł, żeby chwilę odpocząć.

- A gdzie Twój książę?

- Szuka księżniczki. - Odpowiedziałam spoglądając na Huntera.

- Co tu robisz?

- A jak to wygląda?

- Wiem jak może wyglądać za chwile.

- Tak?

- Tak. Zatańczmy.

- Nie brzmi to jak pytanie.

- Bo nim nie jest. - Mówi puszczając oczko i podciągając mnie do pionu. Obejmując mnie w talii prowadzi mnie w stronę tańczących par. Właśnie zaczęliśmy się poruszać w rytm muzyki.

- Mam nadzieję, że nie okażesz się fatalnym tancerzem.

- Mam nadzieję, że ty również nie sprawisz, że będę miał traumę. - Powiedział z uśmiechem, kiedy wtrącił się trzeci głos.

- Hunter, odbijany. - Zmarszczyłam nos na dźwięk głosu. Serio?

- Jestem zajęty Steph. - Odpowiedział patrząc na mnie. Podniosłam brew w niemym sarkastycznym " Naprawdę? " , na co się uśmiechnął.

- Mieliśmy zatańczyć! - Pisnęła.

- Jestem zajęty. - Powtórzył.

- Zobaczymy. - Warknęła i odeszła.

- Kłopoty w raju? - Spytałam współczująco?

- Hahaha, raj możemy stworzyć razem. - Odparł, po czym całkowicie daliśmy się pochłonąć muzyce...


                     -----------------------------------------------------------------------------------

I jest kolejny rozdział :D Liczę na to, że jutro uda mi się dodać jeszcze jeden. Mam nadzieję, że się spodoba :* Komu tak, niech gwiazdkuję i komentuję :* Gorąco polecam " Ostatnią nadzieję " Anastasii5418 :*

Muzyka: Jessie + Ariana + Nicki - Bang bang



Wygrane uczucieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz