#40

1.6K 135 7
                                    

* Harry POV *

Zayn: Wiesz co Harry? Nie wiem, czy na dobre wyjdzie ci umawianie się z obiektem zakładu.

Ja: Ona nie jest żadnym " obiektem " więc spierdalaj i nie psuj mi dzisiejszego dnia 

Zayn: A coś słyszałem o tej twojej randce kochasiu. Może całkiem niedługo się zobaczymy ;)

Ja: Nie próbuj nawet tam przychodzić

Zayn: Zapomniałeś chyba zakochańcu, że to wspólne miejsce naszej ekipy, więc mogę sobie tam przychodzić kiedy najdzie mnie ochota. 

Ja: Jeżeli się tam pojawisz, to przysięgam, że źle się to dla ciebie skończy. Więc nie wpierdalaj się. I lepiej dla ciebie żebym cię tam nie widział!

Zayn: Dobra dobra. Dzisiaj dam ci spokój, ale nigdy nie wiesz kiedy stanie się najgorsze ;)


*****

Bum. Taki przedsmak :D rozdział pisany na totalnym spontanie, więc jak coś się nie zgadza to przepraszam :c I przepraszam, że taki krótki. Chcę wam w jakiś sposób zrekompensować moją długą nieobecność. Kolejny rozdział będzie dłuższy :D obiecuję!

Gwiazdki + Komentarze = Kolejny rozdział

Doceń moją pracę i zostaw coś po sobie :)

Messages | H.S ( ZAWIESZONE )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz