Część 1

1.2K 44 0
                                    

O naszym nowym nauczycielu mówił już praktycznie każdy. Siedziałam akurat z moim przyjacielem Robertem na ławce przed szkołą kiedy podbiegła na parking grupa dziewczyn. Zapewne czekały na przyjazd Zayna. Rozumiem, że jest On sławny ale to lekka przesada. Jeszcze zdąży wam dać autografy.
- One są jakieś nienormalne! - powiedział Robert.
- Jeżeli ten facet chciał normalnego życia, to te plastiki mu to bardzo utrudnią. - westchnęłam
W tym samym czasie na nasz szkolny parking wjechał czarnym motorem nowy nauczyciel. Muszę przyznać, że wyglądał bardzo apetycznie. Czarne jeansy idealnie opinały jego nogi. Biała koszulka podkreślała wyrzeźbiony brzuch, a granatowa marynarka dodawała mu seksapilu.
- Sonia myślisz, że przejmie też zajęcia pozalekcyjne na które chodzisz? - o kurde, kompletnie o tym zapomniałam. Chodziłam na kółko muzyczne. Od dziecka uczyłam się śpiewu i byłam w tym naprawdę dobra. W naszej grupie byłam ja i dwóch kolegów. Ale teraz zapewne dołączy kilkadziesiąt plastików.
- Wydaje mi się, że tak... Pani Hall jest w ciąży i poszła na zwolnienie.
- Wooow kochana, ale tam teraz tłumy będą.
- Robert zamknij się już. - dostał z łokcia w brzuch i zaczął śmiać się jeszcze głośniej.
Zayna już nie było widać. Najwidoczniej wszedł do szkoły bo dziewczyny dziwnym trafem też zniknęły.
- Chodź młoda idziemy na lekcje. - Robert zarzucił mi rękę na ramię i ruszyliśmy do budynku.

W końcu siedzieliśmy w klasie. Ciężko było się do niej dostać bo obok pod drzwiami pokoju nauczycielskiego stały fanki. O ile wzrok mnie nie myli widziałam też kilku chłopaków.
Naszczęście chcąc nie chcąc wraz z dzwonkiem musieli się rozejść.
Zaczęliśmy lekcję biologi. Mój ulubiony przedmiot.
- Ej popatrz na Wiktorię. - szepnął mi do ucha Robert. Siedzieliśmy razem na każdej lekcji przez co czasami musiałam lądować u dyrektora za gadanie, ale na biologi zawsze kazałam mu się zamknąć.
- Co.. czego chcesz głąbie!? - zapytałam wkurzona.
- Ma autograf na obojczyku! No nie widzisz jak się chwali?
Spojrzałam w stronę koleżanki. Której szczerze nie lubiłam i miałam swoje powody ale o tym kiedy indziej.
Faktycznie, czarnym markerem na obojczyku miała autograf Malika. Jak tylko nauczycielka nie patrzyła robiła sobie z nim zdjęcia i wysyłała na Snapchacie.
- Ktoś tu się nie będzie mył przez długi czas chyba. - skomentowałam niechętnie i znowu skupiłam się na lekcji.
Robert co chwilę komentował zachowanie dziewczyn przez co wbiłam mu paznokcie w szyję żeby się w końcu zamknął.

Reszta lekcji minęło mi dosyć szybko. Zostały tylko zajęcia dodatkowe.
- Dobra mała ja lecę do domu. - powiedział Robert i cmoknął mnie w policzek
- Trzymaj kciuki żeby mnie tam nie staranowali...
Zaśmiał się i poszedł do swojego samochodu.

Wolnym krokiem ruszyłam do szkolnej auli.
Otworzyłam drzwi. O dziwo nikogo jeszcze nie było.
No tak zapomniałam, ze teraz jest przerwa 25 minutowa. Trochę poczekam.
Weszłam na scenę i usiadłam przy fortepianie. Uwielbiałam na nim grać.

Będę ubierać się w tę sukienkę którą lubisz, obcisłą
Zepnę swoje włosy ładnie, naprawdę ładnie
I będę synkopować moją skórę w takt Twojego oddechu

Po prostu chcę dobrze wyglądać dla Ciebie
Chcę tylko dobrze wyglądać dla Ciebie
Pozwól mi tylko pokazać jak jestem dumna z tego że jestem Twoja
Zostaw tę sukienkę w nieładzie na podłodze
I nadal dobrze wyglądam dla ciebie

Zaufaj mi, mogę Cię tam zabrać
Zaufaj mi, mogę Cię tam zabrać
Zaufaj mi, ja, zaufaj mi

Kiedy skończyłam uśmiechnęłam się pod nosem. Już miałam wstawać gdy usłyszałam głos za sobą.
- Ślicznie śpiewasz.
Odwróciłam się powoli. Za mną stał oparty o ścianę ze skrzyżowanymi rękami nie kto inny jak mój nauczyciel muzyki. Zayn Malik.
- Dziękuję... proszę Pana.

*****
Zapraszam też do drugiego opowiadania które dopiero zaczynam :)

Hejka :)
w mediach macie piosenkę Seleny Gomez - Good for you w wykonaniu Sofi Karlberg którą śpiewała Sonia :)

Music Teacher #Z.MOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz