Love Me if You dare

29

Nie zapomnij dodać komentarza 😄

-P-Przepraszam ja.. Ja nie powinienem tego robić.

Widząc lekkie zakłopotanie chłopaka uśmiechnęłam się lekko i położyłam swoją rękę na jego lekko głaszcząc.

-Nic się nie stało

O czym ja gadam?? Dużo się stało!!

Między nami trwała grobowa cisza i było na prawdę niezręcznie. Pare minut później ta sama kelnerka co wtedy przyniosła nam nasze zamówienie i odeszła ponownie kręcąc tyłkiem a kiedy zorientowała się, że Luke nie zwraca na nią uwagi to parsknęła i rzuciła szmatą o blat baru.

-Luke ?

-Hm?-odpowiedział mrucząc

-Wiesz nie wiem praktycznie niczego o Tobie

-Zagrajmy w 5 pytań co Ty na to ?

-Okej ale ja zaczynam !

-Dobrze Panno Dawes-uśmiechnęłam się na jego słowa.

-Pierwsze, ile masz lat ?

-Osiemnaście

-Masz dziewczynę ?

Blanka ty idiotko walnij się w głowę

Luke się zaśmiał uroczo

-Prz-przepraszam ja.. Nie pozwolił mi dokończyć

-Nie nie mam dziewczyny

Wow z tym wyglądem? Jezu dziewczyno ogarnij sie..

-Gdzie pracujesz ?

Lukas POV:

Rozmowa szła nam gładko aż dotąd kiedy spytała się czym się zajmuję.

-Gdzie pracujesz?

I co ja miałem jej powiedzieć ? Że jestem szefem gangu? Musiałem coś wymyślić na szybką chwilę.

-Obecnie nie pracuję, chodzę jeszcze do szkoły

-To tak samo jak ja.

-Teraz moja kolej-puściłem jej oczko, chciałem wybrnąć z tej sytuacji kiedy zadawała mi te wszystkie pytania. Wogóle po co ja zacząłem z tymi pytaniami. Moglibyśmy teraz siedzieć i zajadać się tym co mamy przed nosem a nie gadać o jakiś głupotach które i tak ma w dupie. No ale cóż musze udawać sympatycznego.

............
-Gdzie chciałbyś jeszcze pojechać ?-Spytałem dziewczyny wchodzącą do samochodu.

-A to nie miało skończyć się na kolacji ?-Uśmiechnęła się

-A na ile ocenisz naszą kolacje ?-przybliżyłem się bardziej do niej przez co ją trochę onieśmieliłem.

-Było super

-No właśnie, a ja chcę aby ten wieczór był dla Ciebie wspaniały.

-To miłe dziękuję-odparła