6:11
Suzushikujo: To miło, że życzysz mi udanego dnia.
7:55
Tetsurou: Życzyłem ci miłego dnia a nie udanego XD
7:56
Suzushikujo: Mam focha strzelić?
Tetsurou: Nie... XD no ale mówię jak jest XD
7:57
Suzushikujo: Ale to boli bo chce mieć udany dzień a nie miły.
7:59
Tetsurou: Ale to jedno i to samo.
Dziewczyna zerknęła na wyświetlacz a później na wejście od klasy. Do środka wpadł nie kto inny jak Kuroo. Szybko schowała telefon i udała że przypomina sobie poprzedni temat. Przed nią siedział Kenma więc jasnym było faktem, że stanie nie daleko niej. Za blisko. Przeszedł koło niej tworząc delikatny wiatr a w nozdrzach poczuła jego wodę kolońską. W duchu stwierdziła, że ma gust. Szybko mu coś przekazał i zabrzmiał dzwonek. Wyszedł z klasy sprawdzając telefon. Odprowadziła go wzrokiem i patrzyła się w miejsce gdzie zniknął z jej pola widzenia. Ona była człowiekiem niewidzialnym. Nikt jej nie zauważył. Oprócz Kenmy. On jedyny.
