Rozdział 6 Pożegnanie (Iruka x Kakashi)

1.3K 80 1
                                    

Dedykacja dla Nanami200
-Co byś chciał dostać ode mnie?
-Ciebie
***
Nie mogłem się powstrzymać przed wybuchnięciem śmiechem
-I kto tu nie wytrzymał co?
-Dobra wygrałeś
-Yey... A tak na serio,jeszcze coś wymyśle
-Jak chcesz.Ide się położyć,obudz mnie jak coś będziesz chciał
-Okey-powiedziałem rozmyślając o formie pożegnalnej.
W końcu wymyśliłem idealną.Od razu wziołem się za przygotowania.
***(Kakashi)*** :
Iruka ma bardzo delikatny sposób budzenia.Mianowicie bierze 2 pokrywki i trzaska nimi nad głową,aż się nie obudzisz.
-Co ty wyprawiasz?!-spytałem wkurzony
-Mówiłeś,że mam cię obudzić jak coś będe chciał,więc...
-Dobra nie tłumacz się
-Ogarnij się i zejdz na dół-wyszedł w podskokach z pokoju.
-,,Co on znowu wymyślił"-pomyślałem przerażony
Tak jak powiedział tak zrobiłem.Po 10 minutach schodziłem na dół do ciemnego salonu.
,,Korki wywaliło czy co?"-pomyślałem
Skierowałem się w strone jako tako oświetlonego pomieszczenia.Zdziwiłem się troche,bo na stole stały świece,a po obu stronach stołu były talerze.
-W końcu raczyłeś przyjść-usłyszałem za sobą.
Iruka wyminoł mnie i odsunoł jedno z krzeseł pokazując ręką bym usiadł,on zrobił to samo siadając na przeciwko mnie
-Nie znałem cię od tej strony-powiedziałem
-Jeszcze wielu rzeczy o mnie nie wiesz-odparł tajemniczo.
Reszte kolacji spędziliśmy w ciszy,posyłając sobie ukradkiem spojrzenia.Około 21 położyliśmy się spać.Iru zasnął od razu w moich ramionach,a ja zamartwiałem się o przebieg misji.Oddałem się w objęcia Morfeusza po północy.
***(Iruka)*** :
Obudziłem się sam w łóżku.Rozejrzałem się po pokoju szukając Kakashiego wzrokiem,kiedy dotarło do mnie że pewnie już wyruszył na misje.Opadłem na poduszki ,kładąc jedną ręke na stronie łóżka szaro włosego.Na niej znalazłem karteczke,od razu wiedziałem,że zostawił ją dla mnie mój ukochany.Rozwinołem ją i zaczołem czytać:
,,Nie chciałem cię budzić.Tak w ogóle słodko wyglądasz jak śpisz.Widzimy się za tydzień.Twój chłopak Kakashi"
Poczułem się bezsilny.W moich oczch automatycznie zebrały się łzy.Nie chcąc się rozklejać,wstałem i zaczołem sprzątać po wczoraj,próbując przestać myśleć o moim ukochanym
------------------------------------------------
I oto kolejny rozdział.Mam nadzieję,że wam się spodobał.Miłego wieczoru kochani ♡



Sasunaru i IrukashiNơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ