Melanie's POV
Od kilku dni wmawiam sobie, że to co widziałam nie było prawdą. Nie wierzyłam, że on nie żyje. Mój najukochańszy przyjaciel został zabity, prawdopodobnie przez Justina lub jednego z jego przyjaciół. Nie wiedziałam co mam w tej sytuacji zrobić. Porozmawiać z Justinem czy zerwać z nim kontakt?
*w szkole*Siedziałam na stołówce próbując zjeść kanapkę z serem i sałatą. Drzwi otworzyły się, a w nich stanął Justin i zaczął iść w moją stronę. Kilka dziewczyn oglądało się za nim, ale on szedł z kamiennym wyrazem twarzy. Przed moimi oczami pojawiły się dwie postacie, spojrzałam w górę i zobaczyłam uśmiechnięta od ucha do ucha Madison, który trzymała za rękę zmieszaną blondynkę.
- Hej- schyliła się i pocałowała mnie w policzek.- To jest Melanie moja najlepsza przyjaciółka- pokazała na mnie, a ja się uśmiechnęłam.
- Em, jestem Octavia- wystawiła rękę w moją stronę, którą lekko uścisnełam.
- Jest tu nowa i zgraja McCarter'a zaczęła ją wyśmiewać, więc przygarnęłam ją- usiadła naprzeciwko mnie, a zaraz za nią Octavia.
- To skąd jesteś?- zapytałam i ugryzłam kanapkę, którą z ledwością przełknęłam.
- Z Nowego Yorku- chrząknęła.
- Ooo to piękne miasto- uśmiechnęłam się.
Justin gadał z Nickiem co chwile zerkając na mnie z zdenerwowaną miną. Nie wytrzymałam i wstałam gwaltownie. Dziewczyny wzdrygnęły się, a ja odeszłam i skierowałam się w stronę Justin'a.
- Mógłbyś mi wyjaśnić dlaczego do cholery mi się tak przyglądasz!- krzyknęłam i uniosłam ręce.
- Nie ufaj jej- warknął i kiwnął w stronę blondynki.
- Och, niby dlaczego?- oparłam ręce na biodrach.
- Dziewczyno niedawno co porwała Cię twoja siostra!- szepnął.- Skąd wiesz czy ona nie jest jakąś przynętą na Ciebie? Zaprosi Cię do kina czy gdzieś i znów Cię porwą.
- Dramatyzujesz- przewróciłam oczami.- Poza tym wydaje się fajna.
- Rób co chcesz, ale nie licz później na moją pomoc- warknął i uderzył ręką o stół, na co wszyscy spojrzeli na nas.
Chrząknęłam i odwróciłam się w stronę Madison. Patrzyła na mnie ze strachem i ździwieniem w oczach. Spojrzałam ostatni raz na Octavię i wyszłam ze stołówki.
Czy on bawi się w mojego tatę? No przepraszam bardzo, ale nie będzie mi mówił jak mam żyć. Ta dziewczyna wydaje się być naprawdę fajna i nie będę jej unikać tylko dlatego, że Justin tak chce.
--------------------------------------------
Przepraszam, że rozdziały nie pojawiają się regularnie, ale mam problemy i nie daje rady.
Trzymajcie krótki rozdział i piszcie co o nim sądzicie :*
Do napisania!