Następnego wieczoru spytałem Zayna czy zrobimy sobie wieczór filmowy. Zrobiłem popcorn i usiadłem na kanapie przytulając się do boku Zayna. Ciągle myślałem o tamtym śnie. Miałem okropne wrażenie że to była prawda ale nie miałem żadnych dowodów że jest to wspomnienie a nie sen.
- Mamy kanał filmowy, ale o tej porze będą tylko horrory - powiedział obejmując mnie ramieniem i rysując kciukiem kółka na mojej ręce.
- Włącz. Będę się mógł do ciebie poprzytulać gdy się będę bał - zachichotałem wtulając się w niego mocniej.
Moje szczęście uciekło gdy zobaczyłem że właśnie zaczyna się "Noc z Piłą". Wszystkie części Piły. Zbladłem. Oglądałem zakrywając sobie oczy i uszy. Zerknąłem na Zayna który wpatrywał się w telewizor. Odważyłem się spojrzeć na ekran. Hektolitry krwi.
- Nie śliń się do telewizora! - uderzyłem go w ramię - To nawet nie była prawdziwa krew - powiedziałem zły że tak reaguje.
- Ale wygląda jak prawdziwa. Niall, jestem wampirem, nie oczekuj ode mnie że obojętnie podejdę do tego filmu..
Wywróciłem oczami i sięgnąłem po pilot.
- Oglądałem! - zawołał Zayn gdy przełączyłem.
- Masz kanał z serialami? - spytałem skacząc po kanałach i trafiłem na odpowiedni - Dr House! - zaklaskałem w dłonie i wcisnąłem garść popcornu do buzi. Słyszałem jak Malik wzdycha.
Musiał się bardzo nudzić oglądając ten serial bo poczułem jak wsuwa dłoń po moją koszulkę. Poruszyłem się.
- Zayn! - skarciłem go cicho - Oglądam.
Gdy zaczął całować mnie po szyi, odłożyłem miske z popcornem i pocałowałem go. Nagle odsunął się ode mnie z szerokim uśmiechem i pilotem w dłoni. Patrzyłem na niego z niedowierzaniem.
- Dupek! - zawołałem. Przełączył z powrotem na Piłę - Nie będę tego oglądał.
- Nie musisz.
- To miałbyś nasz wieczór filmowy!
- No to oglądaj.
- Jesteś beznadziejny - mruknąłem.
- Co nie zmienia faktu że mnie kochasz - powiedział uśmiechając się ze wzrokiem wciąż wlepionym w telewizor. Otworzyłem szeroko oczy wpatrując się w niego. Odwróciłem wzrok z rumieńcem.
- Nie powiedziałem tego - wymamrotałem.
- Nie musisz - spojrzal na mnie - Widać to po tobie. W twoim zachowaniu. Niall, nie ukrywaj tego przede mną - złapał mnie za rękę.
- A ty mnie kochasz? - spytałem wpatrując się w nasze złączone dłonie.
- Ja nie potrafię kochać - powiedział a w moich oczach wezbrały łzy - Ale do ciebie coś czuję. Jesteś dla mnie ważny. Martwię się o ciebie i pragnę twojego szczęścia i bezpieczeństwa. Jeżeli to właśnie jest miłość, to ja cię kocham - uniosłem wzrok na te słowa i spojrzałem mu w oczy. Po moich policzkach ściekały łzy gdy przyciągnąłem go do pocałunku.
CZYTASZ
Human • Ziall ✔
Fanfiction"Ślicznie pachniesz" wymruczał Zayn wprost do mojego ucha. Odsunął się ode mnie i uśmiechnął ukazując śnieżnobiałe kły.
