- Chyba się prześpię. Od tego wszystkiego boli mnie głowa. - Wygodniej się położyłam.

Byłam już naprawdę zmęczona. Musiałam to wszystko przemyśleć i nabrać sił przed rozmową o dziecku. Liczyłam na jakieś zapewnienia, ale żadnych nie dostałam. Po części go rozumiałam. Był ze mną szczery, jednak wcale mi w tym wszystkim nie pomógł. Czułam się jeszcze bardziej rozbita.

- Nie bądź zła. - Zack wtulił się we mnie, a ja poczułam emanujące od niego ciepło i troskę.

- Nie jestem, chce się po prostu chwilę zdrzemnąć. - Uśmiechnęłam się do niego, a on w tym samym momencie musnął mnie w usta.

- No dobrze, w takim razie słodkich snów.

* Zack*

Leżałem w łóżku głaszcząc Cam po twarzy. Jej skóra była taka delikatna i przyjemna. Ona cała była taka piękna i słodka. Mógłbym się w nią wpatrywać godzinami, ale właśnie usłyszałem jak nasi przyjaciele wrócili do domu. Bezszelestnie podniosłem się z łóżka i ruszyłem w ich kierunku.

- Zack! Jak się trzymasz? - Podbiegł od razu do mnie Stev.

- Bywało lepiej. - Rzuciłem mu zrezygnowane spojrzenie.

Przytłaczało mnie to, że nie umiałem Cam zapewnić normalności. Chciałem dla niej wszystkiego co najlepsze, a wciąż wpędzałem nas w kłopoty.

- Ciężka rozmowa z Cam? - Spytał z uśmiechem, który nie wiem co miał oznaczać.

- Powiedzmy. - Wzruszyłem ramionami.

- Chodź na dół. Pogadamy na osobności. - Stev złapał mnie za nadgarstek i pociągnął w kierunku wyjścia.

Wyszliśmy na korytarz, a następnie schodami na dół. Gdy byliśmy już na parterze, przez tylnie drzwi udaliśmy się na parking.

- I o czym gadaliście? - Spytał Stev.

- O planach na przyszłość i o tym co będzie. - Odpowiedziałem nadal przygnębiony.

To wszystko mnie przerastało. Tak bardzo chciałem, żeby ten koszmar się skończył. Myslalem, że Alex da nam więcej czasu, a przez Sarę i jej głupotę deptał nam po piętach. W takiej presji nie bylem w stanie nic sensownego wymyśleć.

- Nie cieszysz się? - Mój kumpel wyłupił oczy, przez co wyglądał jak kosmita.

- A jest z czego? - Spytałem.

- Myślałem, że na wieść od Cam będziesz się cieszył.

Co? Jaka wieść? O czym on mówi?

- Niby co miało mnie ucieszyć? - Uniosłem zdziwiony brwi.

- No o twoim... eee... Cam Ci nic nie mówiła? - Zaczął się jąkać, a ja byłem pewien, że coś przede mną ukrywają.

- Nie, ale widzę, że ty mi powiesz.- Spojrzałem na niego wścibsko.

- Zack, serio bym chciał, ale obiecałem...

- Stev mam gdzieś, co komu obiecałeś. Było pilnować języka. Co ukrywacie z moją dziewczyną? 

Zaczynałem robić się nerwowy. Najpierw ta cała ucieczka, później głupota Sary i Alex, następnie omdlenie Cam, a teraz jej tajemnice z moim przyjacielem. Jeszcze ta dziwna rozmowa z Camila o nas, o przyszłości. Brzmiała tak, jakby chciała mnie zostawić.  Zacząłem mieć złe przeczucia.

- Stary... Jakby Ci to powiedzieć... - Zaczął niepewnie.

- Ona chce mnie zostawić? - Spytałem nim zdążył dokończyć.

Tak bardzo nie chce Cię kochaćحيث تعيش القصص. اكتشف الآن