Miał niewielką ranę na skroni, a z nosa płynęła mu strużka krwi.

Nagle poczułam jak w moje ciało uderza fala ciepła. Usłyszałam też cichy chrzęst szkła. Ten dziwny dźwięk powodowała bańka, która teraz pękła i rozsypała się na miliony malutkich kawałeczków, które po chwili zamieniały się w obłok.

- Alex, tak bardzo przepraszam - położyłam dłoń na jego torsie, który powoli podnosił się i opadał. Dlaczego ja to zrobiłam? Przecież nic nie chciał mi zrobić. "Ale chciał twojemu przyjacielowi" powiedział głos w mojej głowie. Westchnięłam. Jak zwykle miał racje. I co teraz miałabym powiedzieć reszcie? Że pobiłam go do nieprzytomności, dlatego że jego ciałem zawładnął Aqua i chciał go zabić?! W to, to by na pewno nie uwierzyli.

- Gris? - usłyszałam cichy, zachrypnięty głos. Spojrzałam zdezorientowana na Alexandra. Znowu miał naturalne piwne oczy, ale jego reszta... Nie wyglądała najlepiej.

- Co się stało? - spytał ciężkim głosem.

Pomogłam mu usiąść, a sama usadowiłam się obok niego.

- Nie wiem - skłamałam. - Obudziłam się przed chwilą i zobaczyłam cię w takim stanie.

Mówiąc to odwróciłam wzrok i spojrzałam na towarzyszy, którzy wciąż spali.

- Obudze ich - powiedziałam sucho i bezwiednie wstałam podchodząc do Ashley. Przybrałam wystraszoną minę i energicznie potrząsnęłam nią.

- Co jest? - spytała i spojrzała na mnie zaspanym wzrokiem.

- Wstawaj! Akexowi coś się stało.

Co było dziwne, w oka mgnieniu rozbudziła się i podbiegła do poszkodowanego. Zaczęła oglądać jego rany i wypytywać o samopoczucie.

Kiedy ona zajmowała się nim, ja zaczęłam budzić resztę.

Aqua's POV

Było tak blisko. Tyle się napracowałem, aby poprzez naszyjnik, który Alex wziął Grisial, zawładnąć jego ciałem, chociaż przez chwile. I udało mi się! Gdyby nie ona. Kiedy ją zobaczyłem, poczułem jak Alexander zaczął się wyrywać spod mojej władzy. Na szczęście tylko częściowo. Musiałem jakoś zmusić Gris, aby dała mi dokończyć to, co zacząłem. Zabicie go. Chce, aby Alex cierpiał tak samo jak ja. Tak samo jak moja ukochana. A może gdybym to JĄ zabił, bylibyśmy w końcu razem? Misja zostałaby wykonana, a ja dostałbym to, co chce. Na co zasługuje.

Siedząc skulony w ciemności zacząłem się historycznie śmiać. Może i to był dobry pomysł. Tylko ktoś staje mi na drodze. Nawet nie jeden ktoś, ale pięciu ktosiów.

Warknąłem pod nosem. Ale najpierw Alexander musi oddać Grisial naszyjnik. Po prostu musi.

Grisial's POV

Alex leżał na swoim materacu już opatrzony. Patrzyłam na niego jak zasypiał i myślałam nad tym wszystkim co się tutaj dzieje. Zastanawiałam się czy blondyn będzie mógł dalej iść. Co jeśli nie? Nie zostawimy go tutaj samego. Przynajmniej ja na to nie pozwolę.

- Nad czym się tak zastanawiasz? - usłyszałam za sobą głos Endera. Przewróciłam się na drugi bok tak, aby widzieć bruneta.

- A ty skąd wiesz że nie śpie?

Chłopak zaśmiał się cicho.

- Kiedy śpisz twoje włosy delikatnie się świecą - mówiąc to, wziął kosmyk moich włosów i zawinął sobie wokół palca. - No, to teraz ty odpowiedz na moje pytanie.

Spojrzał mi głęboko w oczy, a ja poczułam jak tysiące malutkich motylków obija się w moim żołądku.

- Myślę o wielu rzeczach naraz. Myślę o tej całej wyprawie, o wszystkim co się tutaj dzieje.

Ender spojrzał na mnie zaskoczony, ale nic nie mówił. Dziękowałam mu za to w duchu.

- Powinniśmy już iść spać, bo zaśniemy w drodze - zaśmiałam się i zamknęłam oczy. Poczułam jak Ender się zbliża i do mnie przytula. Odwzajemniłam jego uścisk i zaczęłam powoli wgiągać nosem jego zapach. Poczułam ciepło, które po chwili całkowicie mnie otoczyło i zniewoliło. Robiłam się coraz bardziej senna, aż w końcu całkowicie pochłonęła mnie ciemność i sen.

----------------------------------------

Witajcie kochani!! Szczerze to nie sądziłam że ten rozdział pojawi się tak szybko xD. Ale jednak jest i chwała za to xD. W ogóle, chciałam serdecznie podziękować za to, że prolog ma już ponad 1k wyświetleń, a sama książka już 11k ^^. Jesteście NIESAMOWICI! Chciałam Wam także podziękować za niezwykle miłe komentarze, które ostatnio od Was dostaje ^^ Wiele to dla mnie znaczy, naprawdę.

To chyba tyle. Jeżeli wam się podobało, gwiazdkujcie, komentujcie i do następnego ;)

Skeletina :*

Szkoła żywiołówWhere stories live. Discover now