*Na początku informacja: Chłopcy wmieniali się karteczkami codziennie. Czasami było ich kilka na dzień tak więc poznajcie ich treść^^ (Pamiętajmy że mimo to że w naszej wersji są podpisani ,,L" i ,,H" w żeczywstości nie mają pojęcia z kim piszą)*
H: ,,Możemy podagać o tym jak bardzo to ciężki dzień... O ile powiesz mi kim do cholery jesteś. Xx"
L: ,,Nie mogę powiedzieć kim jestem, przepraszam. Wracając ... Jak minęła środa?"
H: ,,Miernie, ale spokojnje. Podaj mi coś co cię wyróżnia :3. Boję się ci zaufać"
L: ,,Niech będzie... Tnę swoją skórę każdego dnia i tym się wyróżniam, choć i tak nikt tego nie widzi, przykro. Ja też ci nie ufam, ale nie szukaj mnie... A czy ja cię znam? Do kogo piszę i robię z siebie ciotę? Rzuciłem tę cholerną kartke przez przypadek do twojej szafki... Nie mam pojęcia kim możesz być o.O"
H: ,,Kurwa! Teraz musisz mi powiedzieć kim jesteś! Nie wiem czy wiesz kim jestem, bo ja nie wiem kim jesteś xx."
L: ,,Nie powiem ci tego... Wstydzę się siebie. Przepraszam, że ci psuję humor... To może powiedz czy jesteś chłopakiem czy dziewczyną"
H: ,,Czy myślisz, że dziewczyna wyrażałaby się w ten sposób?! Chce ci pomóc! Proszę... Zaczynasz zmieniać moje myślenie, więc powinienem wiedzieć kim jesteś xx"
L: ,,Słoneczko przestań. Zapomnijmy o tym kim jesteśmy... Jak się czujesz dzisiaj?"
H: ,,Mam nadzieje, że równie dobrze jak ty ;) ,,Słoneczko"?"
L: ,,Lubię słońce, więc lubię mówić słoneczko x ... Dobrze? Dziś chyba dobrze. Nadal nie wierzę, że piszesz do mnie x"
H: ,,Piszę, bo dużo zmieniłeś... Masz na mnie pozytywny wpływ, zmieniasz powoli wszystko! Myślę, że kiedyś dowiesz się z czego mnie wyciągnąłeś. Jeżeli mogę zapytać... Jestem ciekaw twojej orientacji. Proszę odpisz szczerze, przecież się nie znamy, nie mogę ci nic zrobić, ani nic... xx"
L: ,,Czuję się dumny, wow. Orientacja ... Chyba jestem bi, ale od kilku lat bardziej interesuję się moją płcią x ..."
H: ,,Miło to słyszeć. W takich okolicznościach serio chciałbym cię poznać... Już trochę o sobie wiemy, a ja chcę wiedzieć o tobie więcej i jeszcze więcej... xx"
L: ,,Aw, jestem rumieniącą się emotką... Lubisz pizzę?"
H: ,,Wolę ciebie"
L: ,,Nie jestem smaczny. Jestem fu, ble, ble, ugh"
H: ,,Nie mów tak proszę... Jak mogę cię nazywać?x"
L: ,,Możesz mi mówić Pan-lubiący-swoją-krew"
H: ,,O czym ty do cholery pieprzysz?! Mogę mówić do ciebie Boo? Proszę, Boo. Nawet nie jesteś świadomy ile zmeniłeś w moim życiu... Dobra, zaufam ci, wtedy może tobie będzie prościej. Paliłem. Daj Boże tylko papierosy... Od kiedy z tobą piszę, nie zapaliłem. Może zdarzył się jeden papieros ale to wielki krok, Boo. Proszę zaufaj mi xx"
L: ,,Ależ ja ci ufam kwiatuszku. Cieszę się bardzo, że się zmieniasz i mówisz mi o swoim sekrecie. xXx"
H: ,,Nie ufasz mi na tyle żeby powiedzieć kim jesteś?"
L: ,,Ufam ci i dlatego nie mówię ci kim jestem xX"
H: ,,Było by o wiele prościej, Boo... xx"
L: ,,Nikt nie powiedział, że będzie łatwo x"
H: ,,Ale może być łatwiej jak tylko się odważysz. Nasze życie w naszych rękach ;)"
L: ,,Ty masz życie... Moje jest dnem. Nie pytaj już kim jestem to boli słoneczko"
YOU ARE READING
Why us?
FanfictionProlog Byłem młody, byłem głupi, byłem cholernie zakochany. Był pociągający, był idealny, był gejem. Wszystko działo się za szybko, byłem zbyt nieodpowiedzialny. Teraz żałuję wszystkiego - jeden straszny błąd i jedna zła decyzja... *** *** Byłem tym...