Louis: Hej Hazz ,dzisiaj jest Czwartek? Tak?
Harry: tak, czyli jutro już się widzimy. Matko tak bardzo się ciesze, mam nadzieje że jak mnie zobaczysz to nie uciekniesz.
Louis: w sumie nie miałem tego w planach ale skoro sugerujesz :D
Harry ; ha ha to nie było śmieszne
Louis: Haz nie obrażaj się, to widzimy się jutro i 15? Obok big Bena okej?
Harry; Do zobaczenia Lou
Louis: To jutra kocie
CZYTASZ
Help?
FanfictionPewnego dnia Louis dostaje SMS od nieznanego numeru Na poczatku na nie nie reaguje,lecz pewnego dnia wszytko się zmienia i zaczyna odpisywać na nie