The 5sos Family ✔

Zaraz zwymiotuję.

Jechałam trzy czwarte drogi na tylnym siedzeniu. W końcu nadeszła moja kolej siedzenia z przodu, oczywiście koło Luka, naszego kierowcy.

Oparłam, zmęczona i niewyspana, głowę na zagłówku i poczułam, że mój brzuch się buntuje.

- Luke... Zaraz zwymiotuję

-W ciąży jesteś?- zapytał Mike.

-Zrobiłeś dziecko mojej siostrze?

-Co? Nie!

-Nie dobrze mi chłopaki.

-Czekaj! Jeszcze nie!- krzyknął Luke.

-Nie na tapicerkę- powiedział Ashton z tym swoim uśmieszkiem.

-Już się zatrzymujemy.

-Lepiej się pośpieszcie.

Miałam odruchy wymiotne. Brzuch się zbuntował i w momencie, kiedy otwierałam drzwi, zwymiotowałam na chodnik.

Luke pocierał moje plecy.

-Już lepiej Liso?

Podniosłam głowę do góry, przyłożyłam chusteczkę do buzi i spojrzałam na niego.

Kiwnęłam glową, a on się uśmiechnął.

-Czy wy ze sobą kręcicie?- Zapytał Ash.

Udawałam, że tego nie słyszę. Luke też się nie odzywał.

Gdy Mike poleciał po wodę dla mnie, bo w samochodzie mieliśmy samą colę, wysłałam wiadomość do Caluma. Wiem, to trochę dziwne.

,,O co Wam chodzi?"

,,Czemu do mnie piszesz?"

,,Bo nie chcę mówić tego na głos."

,,Co się stało?"

,,Całowałam się z nim i czuję... Motylki w brzuchu."

,,Siostra, zakochałaś się. Ale nie sądziłem, że w nim. Myślałem, że Ashton ci się podoba."

,,Sama już nie wiem."