#23 kilka miesięcy później... ciąża

55 2 3
                                    

Ostatnie dziesięć miesięcy głównie pracowaliśmy, kilka razy odwiedziliśmy naszą rodzinkę i kilka razy odwiedziliśmy naszych przyjaciół). Układało nam się super. Gabryś był  w pracy. Jestem w ciąży, choć widać to np. przez brzuch nowy się nie skapnął. Zawsze chciałam mieć dziecko, a tym bardziej z takim mężczyzną jakim jest loczek. Kiedy wróci z pracy, powiem mu, a teraz jadę do lekarza.

~Gabryś

Skończyłem dyżur i wybrałem się do domu. Przy wyjściu  z bazy zatrzymała mnie Laura, pracowała tu nadal bo Martyna miała braki kadrowe. 

-Hej misiaczku, nie dasz mi buziaczka na pożegnanie?- spytała

-PO PIERWSZE NIE MÓW TAK DO MNIE TYLKO JULKA MOŻE A PO DRUGIE NIE!- odpowiedziałem krzycząc.

-A ty znowu o tej JULCE!- krzyknęła.

Nie chciałem jej słuchać więc pobiegłem do auta. Gdy dojechałem do domu i zjadłem obiad nagle Julka powiedziała:

-Muszę i chce ci coś powiedzieć

-Co się dzieje?- spytałem

-Nic złego... Będziemy mieć dziecko-odpowiedziała

A ja tak bardzo się cieszyłem, że  nie wiedziałem co powiedzieć dlatego po prostu ją pocałowałem.

-Cieszysz się-spytała

-BARDZO!- odpowiedziałem z radością.

-To już 7 miesiąc. Przepraszam, że wcześniej ci nie powiedziałam ale bałam się.

-Chłopiec czy dziewczynka?- spytałem

-Dziewczynka-odpowiedziała

-Musimy wybrać imię- powiedziałem

-Może...Wiktoria

-Tak to idealne imię- rzekłem 

Minęły prawie 3 miesiące (sr, żę tak skipuje ale chce już poród) kiedy nagle Julce odeszły wody.

-SZYBKO JEDZIEMY DO SZPITALA!- krzyknąłem 

Pojechaliśmy do szpitala, Julka rodziła naturalnie a ja jej pomagałem i wspierałem ją.

Gdy w końcu na świat przyszedł nasz bąbelek, po kilku godzinach wszyscy z bazy odwiedzili nas.

-Jak ma na imię?- spytała Basia

-Wiktoria- odpowiedziałem razem z Julką

-GRATULACJE!- krzyknęli wszyscy tak by nie obudzić małej, która niedawno zasnęła

25 lipca zapamiętamy na zawsze. To narodziny naszej córeczki.

--------------------------------------------
Przepraszam za krótki rozdział ale zależało mi żeby jeszcze dzisiaj wleciał. Miłego:D

Ps.
Next jutro

Zmieniłeś Moją Historię (na sygnale)Where stories live. Discover now