(Rp) 🆃🆁🆄🅳🅽🅴 🆂🅿🆁🅰🆆🆈 cz.7. ᴊᴋ ᴜᴍᴀʀᴌ ᴠɪɴɪ, ɴᴀᴍᴊᴏᴏɴ ꜱɪę ᴢᴇꜱʀᴀᴌ

Start from the beginning
                                    

Żona Mina: Specjalny dodatek

Jimin: Nie wiedziałem, że teraz robią słone lizaki, dziwne to, ale przynajmniej będzie o co grać!!!

JK: *Przychodzi z śpiącą Vini na rękach*
O boże on to serio je hahahahahaha

Jimin: O co wam chodzi???????

JK: Ależ o nic

Jimin: Podejrzane... a Vini czemu jest martwa??? mogę jej zwłoki postawić w uno!?!

JK: Ona śpi deklu! Podałem jej środki nasenne bo już mnie w złości gryźć zaczęła

Żona Mina: TABLETKI NASENNE?
JAKI BYŁ KOLOR PUDEŁKA...?

JK: N-niebieski a co?
*zaczyna się stresować*

Żona Mina: Boże... Yoongi dzwoń po karetke IDIOTO PODAŁEŚ JEJ KAPSUŁKI DO ZMYWARKI

Yoongi: CO TY ZROBIŁEŚ? BOŻE TO JUŻ ZA DUŻO ILE RAZY MAMY CI MÓWIĆ ŻE JAK CHCESZ JAKIŚ TABLETKI TO MASZ PYTAĆ

JK: A to dlatego tak jej piana z ust ciekła...
*Dociera do niego co właśnie odwalił*
BOŻE A CO JEŚLI JA JĄ ZABIŁEM!??!?!?!????

Jimin: To wtedy ja będę miał co postawić w uno!

Jin: JIMIN! KONIEC DO POKOJU ALE JUŻ!

Jimin: ALE TO NIE JA POWIEDZIAŁEM!

Żona Mina: A TY JUNGKOOK MÓDL SIĘ BY ONA PRZEŻYŁA

JK: Jak ona przeżyje to obiecuję że już nigdy więcej jej nie zdenerwuje, obiecuję że będę idealnym chłopakiem...
*Zaczyna płakać*

Jimin: Beksa XD

Żona Mina: Jimin stul sandała

Yoongi: Jak Vini przeżyje to w ogóle nie będziesz jej chłopakiem

JK: Yoongi błagam cię, nie zabraniaj mi... Przysięgam, że się zmienię i będę lepszy, będę ją traktował jak księżniczkę obiecuję!!!!!

Vini: *Przestaje oddychać*

Jimin: Ona bardzo chce być postawiona
*Zaciera ręce*

Yoongi: NIE! NIE WAŻNE CO ZROBISZ JA ROBIE Z VINIŚ ZAKONNICE

Babcia: *Wychyla sie z piwnicy* ZAKONNICA? TAK TO JA DO SZKOŁY KATOLICKIEJ TO TYLKO DO MNIE

Żona Mina: Babcia wracaj do lepienia pierowóg, ale Jungkook, Yoongi ma racje odpoczniecie od siebie i będzie spokój

Yoongi: w tym domu nie ma spokoju ale okej

Vini: *Wypluwa kapsułkę*
Dobra już dłużej nie mogę wstrzymać powietrza XDDDDDDDDDDDDDDDDDDD ALE MIELIŚCIE MINY HAHAHAHA! NIE MOGĘ Z WAS!
*Dusi się ze śmiechu*

Jimin: I tak cię postawie w uno.

Yoongi: i tak masz szlaban na Jungkooka

Vini: Ale jesteście hamy

Yoongi: Nie tym tonem bo przedłuże szlaban

Vini: Ugh... przepraszam tatuś... a mogę coś zrobić żeby go skrócić????

Yoongi: W zasadzie to tak. ODKUP MI PUDEŁKO MANDARYNKOWYCH GUMEK

Żona Mina: YOONGI!

Yoongi: CICHO! jak odkupisz to nie będzie w ogóle szlabanu :)

Vini: Dobra! Odkupie ci! Obiecuję!
*Zakłada bluzę i buty*
Jimin chodź! Pomożesz mi! Przy okazji kupie toster bo się połamał przez przypadek jak chciałam nim rzucić w Hobiego

Żona Mina: DZIECIOM NIE SPRZEDAJĄ A JIMIN MA ZAKAZ WSTĘPU DO KAŻDEGO SKLEPU W PROMIENIU 1000KM STĄD

Jimin: A-ALE NO MOŻE JEDNAK

Żona Mina: Yoongi ty durniu

Yoongi: NO ALE MOJE GUMKI NOOO

Vini: Mamo ja nie chce żeby tato był przeze mnie smutny, tylko ten jeden raz pójde z Jiminem, obiecuję!
*Ciągnie go za rękę i wychodzą*

* 3 godziny później*

Vini: Już jesteśmy!

Jimin: *Ciągnie za sobą stół i jakieś reklamówki*

Vini: *Stawia wszystkie siatki na podłogę*
Tato odkupiłam ci te mandarynkowe gumki do ścierania, sobie kupiłam taką truskawkową bo była urocza! Jimin mi cały czas mówił, że to nie oto chodzi i wrzucił tam coś też mandarynkowego więc nasz gratis!
*Podaje pudełeczko*

Vini: JUNGKOOKIEEEE NADCHODZEEEE!
*Biegnie i wskakuje Kookowi na plecy *

______________

Żona Mina: Namjoon sie zesrał

Vini: Jak zawsze XD

Nam: haha ale śmieszne...

Vini: A żebyś wiedział jak bardzo XDD

Nam: Co wy sie tak na mnie uwzieliście?

Vini: Bo jesteśmy rodziną Yoona i nas to bawi xD

Nam: ...

Yoongi: GÓWNO! HAHAHAHHA HAHAHHAHAH HAHAHH

Vini: Hahahahahahahahahha
GÓWNO NAMA
HAHHAHAHA HAHAHAHAHHAHAHHA HAHHAHAHA AHHAHAHAHAHA

Yoongi: HAHSHAHAHAHAHAHAHAHA AJDJSMXKEJCDAAAHAHAHAHAHAHAHAHA

Nam: CO W TYM ŚMIESZNEGO?!

Vini: TWOJE GÓWNO KOLEGO
HAHAHAHAHAHQHAJSOQBSWOSJDB APANSNSOWJDBEYSIWNRHDIWOANSY AJALAJALJAABWOABAKQBSHSOQBS KBAOQJAOSBQBQOASOSNDJRIWOASJNWQ OKSDBAOAOAJWBAJLZZNNNSSNAN

Yoongi: HAHAJAJAJDJDJXJXNSJAHAHSISKXSN SJAIDJZNWNAHAGAGAGAHAHAHSKDMXKDK

Nam: ... ide coś zjeść...

Vini: LEPIEJ NIE JEDZ BO POTEM SIĘ ZESRASZ I KIBEL W KOSMOS WYDUPI HAHAHHAHA AHHAHAHAHAHA

Yoongi: HAHAHAHAHAHAHAHA

Nam: IDE NA ROWER

Vini: TYLKO SIĘ NIE ZESRAJ Z WYSIŁKU
HAHAHAHAAHHAHAHSHSHSSHHSHSSHHSS

Nam: ... A WEŹCIE SIE I LECZCIE

Yoongi: nie mamy na co sie leczyć

Vini: No dokładnie, pjona tatuś

Nam: MACIE NA CO SIE LECZYĆ!

Yoongi: *przybija piątke z Vini*
idź tam Namuś na rowerek

Vini: No właśnie, nie zesraj się bo majtów nie dopierzesz
*Do Yoona* Współczuję Jinkowi prania ręcznego jego gaci...

Nam: MAMY PRALKE!

Yoongi: Co nie zmienia faktu że ktoś musi ich dotknąć by je tam wrzucić

Vini: Jin musi po tym ręce rozpuszczalnikiem myć... Biedy już paznokci nie ma...

Jin: A żebyś wiedziała... kupiłem do tego osobną pralke nawet

Nam: no bez przesady..

_____________________
Boże jakby Namjoon zobaczył, że mój kontent opiera się na jego gównie to by się załamał...

Fajne Gówna z BtsWhere stories live. Discover now