Po kilku dniach w Mystic Falls zaczęły pojawiać się ofiary ugryzień zwierzęcia,chociaż i ja i Stefan wiemy,że to ugryzienia innego wampira co oznacza,że w mieście grasuje wygłodniały krwiopijca,a to nigdy nie wróży dobrze.Szczególnie jeśli nie wiemy kto to i nie mamy nad nim kontroli
-strasznie spięta dzisiaj byłaś...coś się stało?-spytał Tyler.No tak,po szkole przyszliśmy do niego aby się trochę rozluźnić,ale chyba nie bardzo wyszło bo nie mogłam przestać myśleć o tych atakach
-co?nic mi nie jest-powiedziałam
-napewno?-zapytał,tak to tylko fakt,że inny wampir jest w mieście,a noi ja też jestem wampirem gdybyś chciał wiedzieć co nie
-tak,napewno-powiedziałam cmokając jego usta
-idziemy dzisiaj na imprezę?-spytał,co roku organizujemy ją na zakończenie lata,akurat teraz wyszła trochę później niż zwykle,ale myślę,że będzie super
-pytasz,a wiesz-powiedział,uwielbiam imprezować,od zawsze uwielbiałam.Co prawda kiedyś imprezy wyglądały inaczej,ale nadal je uwielbiam
-no tak...pijaczka-powiedział i oboje się cicho zaśmialiśmy
-alkohol jest cudowny...nie zaprzeczysz-powiedziałam
-no dobra,masz rację-powiedział,zawsze ją mam
-oczywiście-powiedziałam.Moim ulubionym alkoholem jest tequila która powstała w 1600 roku,jest mega dobra,mogłabym ją pić codziennie
-a wracając do imprezy....nie będzie ci przeszkadzać gdy pójdę z kimś innym?-zapytał,zmarszczyłam brwi
-co?niby z kim?-spytałam
-Vicki-powiedziałam,Vicki to siostra Matta Donovana
-z tą harpuną?-spytałam,odkąd tu przyjechałam to jej nie znoszę i mam wrażenie,że ona też nie bardzo za mną przepada
-daj spokój....wasza wzajemna nienawiść jest już męcząca...co się stało między wami tak wogóle?-spytał
-nic...po prostu się nie polubiłyśmy i tyle-powiedziałam wzruszając ramionami,po prostu czuję do niej niechęć.Po co drążyć temat?
-a więc będzie ci przeszkadzało jak za nią pójdę?-spytał,myślałam,że to oczywiste
-tak,oczywiście,że tak-powiedziałam
-nie jesteśmy razem,pamiętasz?-zapytał.Jasne,że pamiętam,to tylko rutynowe bzykanko
-tak i możesz iść z każdym...z każdym byle nie z nią,wybierz sobie jakąś inną-powiedziałam,chłopak kiwnął głową.Oby zrozumiał bo nie mam ochoty patrzyć jak obściskuje się z Vicki na imprezie
-skomplikowana z ciebie dziewczyna Ver-powiedział
-lubisz to-powiedziałam
-nie...ja to uwielbiam,pociąga mnie ta twoja komplikacja-powiedział
uśmiechnęłam się i go pocałował co on odwzajemnił,wtedy zadzwonił mój telefon,więc wywróciłam oczami i odebrałam gdy tylko zobaczyłam,że to Elena-okej,przyznaję...jest przystojny-powiedziała,wiedziałam
że też tak myśli,to było po niej widać-skąd ta nagła zmiana?-spytałam
-muszę wiedzieć w czym mam iść na imprezę skoro Stefan też tam będzie-powiedziała,w takim razie to sytuacja priorytetowa
-zaraz u ciebie będę-powiedziałam rozłączając się
-gdzie uciekasz?-spytał Tyler
-Elena mnie potrzebuje....spotkamy się na imprezie-powiedziałam wstając
YOU ARE READING
vampire fangs
FanfictionMałżeństwo z nim było jak stanie na ulicy i czekanie aż jakiś samochód cię potrąci Małżeństwo z nią było jak patrzenie w gwiazdy