IS IT REAL?[W TRAKCIE]

OFICJALNY PROLOG

Judy 13.10.2023

Właśnie patrzyłam jak całe moje idealne życie się wali. Przytarłam ręką twarz widząc na niej wielką czarna smugę, z zrobionego wcześniej makijażu.  Moja przyjaciółka mówiła do mnie jakieś słowa pocieszenia, ale ja wszystko słyszałam jak przez mgłę. Czułam się jakbym przed chwilą zjarała całego skręta, nie poprawka nie czułam kompletnie nic.  Chociaż miałam wrażenie że momentalnie z moich ust wymknie się przerażający jak i rozpaczliwy jęk. Poczułam nagły ból w kolanach. Upadłam. Upadłam, i klęczałam teraz przed stojącymi nade mną ludźmi, którzy mieli zapewnione na imprezie dodatkowe widowisko. Słyszałam jak ta suka Sophie śmieje się po czym dostaje mocno w twarz, od zapewne Tracy. Nie miałam siły na to zareagować, czułam jakbym właśnie straciła serce. dopadła mnie pustka w okolicy piersi, szybko podniosłam prawą rękę i zaczęłam pocierać to miejsce, kulać się przy tym, licząc że nikt mnie nie zauważy. Czułam jak brakuje mi powietrza i nagle wszystko ze mnie wypłynęło. Teraz czułam wszystko: gniew, zażenowanie, smutek i zawiedzenie. Bo przecież  mój chłopak zdradził mnie z moją kuzynką. Moją ulubioną Kuzynką Jenny. Kuzynką która jeszcze dziś siedziała razem ze mną w pokoju i pomagała mi namalować idealną kreskę, a teraz, nakryłam ją jak rozbierała się przed moim chłopakiem. Po czym on bezczelnie ze mną zerwał, mówiąc: „skoro jeszcze cię nie zdradziłem, to zrywam" słyszałam jak mój starszy brat właśnie okładał pięściami mojego byłego chłopaka. Nawet nie było mi żal. Było mi jedynie wstyd.
Wstyd że kogoś pokochałam.
I wstyd że temu komuś zaufałam.

Mike 13.10.2023

Przeglądałem sobie relacje moich najbliższych znajomych, sccrolujac wszystko dopóki nie wyświetliła się jej relacja. Zatrzymałem palec widząc że wstawiła zdjęcia z ostatnie imprezy. Oznaczyła mnie. Szybko udostępniłem jej relacje u siebie, oczywiście polubiając ją wcześniej. Przesunąłem palcem dalej i zamarłem. Zobaczyłem ją z moim najlepszym przyjacielem przytulonych do siebie. Jakby byli parą. A przecież ona miała chłopaka. Nie wiedziałem co ona w nim widziała. Może i mój przyjaciel był brunetem, ale przecież zawsze powtarzał że woli blondynów tak jak ja, lub choćby jej chłopak. Przecież mówiliśmy jej wiele razy że to typ z którym nie warto wchodzić w relacje, bo jest uzależniony od wszystkiego. Lecz ona nie posłuchała. Gdy się zepsuł dalej go wspierała. Mówiąc że go naprawi. Zapominając o mnie. O  jej pierwszym najlepszym przyjacielu. Poświęcając całą uwagę jemu, nawet nie swojemu chłopakowi,jemu. Jak przeklinałem się że gdybym nie był teraz w drodze na najważniejszy mecz w mojej karierze, to przyjechałbym tam z pretekstem że umówiłem się z jej starszym bratem na mecz. Tylko po to aby na mnie patrzyła.
Patrzyła tak jak kiedyś.
Tak jak ja na nią.