。𖦹°‧ 🕯️。 𝑪 𝑯 𝑨 𝑷 𝑻 𝑬 𝑹 - 𝑻 𝑯 𝑹 𝑬 𝑬

41 2 0
                                    

Pov Piotrka:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Pov Piotrka:

Stałem tam, przyglądając się temu wszystkiemu, z niesmakiem i rozczarowaniem. Ten głupi pierwszak, nie dość że wpakował mnie w kłopoty i rozwalił mi nos, drzwiami teraz jeszcze śmiał dotykać Kamil. Faktem jest, że Kamil nie był dla mnie kimś wyjątkowym, ale mimo to poczułem jakieś dziwne ukłucie w środku i niezadowolenie, które trudno było mi zidentyfikować.

Wewnętrzna burza emocji wzbierała we mnie, a ja próbowałem zapanować nad falą gniewu i rozczarowania. Patrzyłem na Kamil, który spokojnie stał przed nim i przytulał się do niego, zupełnie nieświadomy mojej wewnętrznej walki. Czy to zazdrość czy może coś innego? Trudno było mi to określić w tym momencie, gdy wszystkie myśli wirowały w mojej głowie, poszukując odpowiedzi na pytania, których nawet nie potrafiłem sformułować.

Prychnąłem pod nosem, wydając dźwięk pełen złości i frustracji, po czym skrzyżowałem ramiona na piersiach. Opadłem na ścianę i oparłem się o nią, odwracając wzrok od nich. Nie chciałem patrzeć na tę sytuację, która tylko pogłębiała moje niezrozumienie i wewnętrzny konflikt. Zamyśliłem się głęboko, zanurzając się w wirze własnych myśli, próbując zrozumieć, co tak naprawdę czuję i dlaczego ta sytuacja tak mnie irytuje.

Gdy tak zanurzony w myślach obserwowałem otaczającą mnie scenę, nagle zauważyłem Pawła - faceta z mojej klasy, szkolnego podrywacza, który mimo posiadania partnera, czyli Kamila, nie przestawał rzucać żenującymi tekstami na podryw do różnych chłopców. Paweł nawet nie zdawał sobie sprawy o romansie Kamila ze mną. Patrzyłem na niego, widząc jak podrywa kolejnych chłopców, i wtedy nagle wpadłem na pomysł.

Powoli ruszyłem w kierunku Pawła, który łokciem opierał się o szafkę, rozmawiając z jakąś omegą. Podchodziłem coraz bliżej, słysząc kolejny absurdalny tekst na podryw, który wypowiadał blondyn.

"Jesteś może bitą śmietaną? Bo z chęcią bym cię ubił." Powiedział Paweł, aż mnie zmroziło z żenady. Jednakże, widząc jego zainteresowanie podrywaniem, zrodził się we mnie jeszcze lepszy pomysł pomysł.

"Paweł." Warknąłem niskim głosem, czując jak napięcie rośnie w powietrzu, gdy nasze spojrzenia spotkały się. Jego brązowe oczy natychmiast skupiły się na mnie, jakby próbował przeniknąć moją tajemniczą zbroję obojętności.

"Co tam, Piotruś?" Powiedział, użyczając swemu głosowi tonu zalotności, który znałem zbyt dobrze. Jednakże, gdy zauważył mój kamienny wyraz twarzy, jego ton nagle stał się bardziej poważny. Jego głupkowaty uśmiech zniknął, a zastąpiło go wyrażenie zaniepokojenia, gdy jego spojrzenie przesuwało się między moją twarzą a jego własnymi myślami.

"Mam dla ciebie propozycję. Może pójdziemy pogadać sam na sam?" Powiedziałem, rzucając krótkie spojrzenie na omegę, która stała obok Pawła. Moja propozycja była skierowana wyłącznie do Pawła, a atmosfera napięcia wokół nas zdawała się gęstnieć, gdy czekaliśmy na jego reakcję.

。𖦹°‧ 🕯️。 Mój przeznaczony okazał się moim bratem || Yaoi Where stories live. Discover now