Zapytałam Przemka, który chciał napić się napoju ekipy.

- Nie no ja to się z wami tutaj załamie. Chłopie chory jesteś gardło cię boli, a ty gazowane?

- A no racja. Dobra to się nie napiję.

- Możesz się napić wody. Proszę bardzo.

Podałam mu butelkę z wodą

- Ty tak samo Bartek. Zrozumiano?

Spojrzałam na obu. Póki wali głowami, że się zgadzają.

Wjechaliśmy na prom i zaczęliśmy oglądać go co tam ciekawego jest.

Zjedliśmy sobie pyszne jedzenie i chłopaki poszli na pół godzinną drzemkę, aby sobie jeszcze chwilę odpocząć.

Wsiedliśmy do auta i zaczeliśmy wyjeżdżać z promu.

Nie wiem czy pamietacie, ale Tony jak coś nadal istnieje, ale już nie pojechał z nami. Tutaj skończyła się moja przygoda z nim. Jak kiedyś się przyda to do niego zadzwonie.

Prześwietlili nam całe auto i na reszcie byliśmy w Afryce.

- Rozumiecie na reszcie jesteśmy w Afryce!

Podniósł głos Bartek. Nie mógł krzyczeć, bo bolało go gardło.

Dotarliśmy do naszego noclegu i praktycznie od razu poszliśmy spać.

*
17 styczeń 2023 rok ( wtorek )

Dzisiaj rano jak wstaliśmy całkowicie rozłożyło nam Bartka. Widziałam, że się strasznie męczy i że nie czuje się dobrze.

- Bartek na pewno niczego nie potrzebujesz?

Zapytałam.

- Na pewno. Leć i baw się dobrze, ja jakoś dam sobie sam radę.

Nagraliśmy wstęp do filmu, że Bartek jest chory i że dzisiaj Przemek oraz Patryk przejmują nagrywanie. Spotkają się z Farah i jej koleżanką, a Bartek spędzi sobie dzień w hotelu.

Chłopak miał temperaturę, więc nie było ciekawie.

- Dobra to my idziemy Bartek!

Krzykną Patryk.

- O której wracacie?

Zapytał.

- A zobaczy się, bo to trudno stwierdzić.

Odpowiedział mu Przemek i założył na siebie swoją kurtkę.

- Wiesz co Bartek może pójdziesz spać? Nie mogłeś znowu spać w nocy. To dobrze Ci zrobi.

Zaproponowałam kiedy Patryk i Przemek ubierali się.

- Może masz rację. Nie czuję się dobrze.

Powiedział.

- Lecę na drzemkę. Sam się prześpię, bo jestem zmęczony to może będzie mi lepiej.

Chłopkai poszli na miasto i nagrywali tam coś z tymi dziewczynami, a ja zostałam w domu z chorym chłopaczyną.

Po jie długim czasie też poszłam spać, bo byłam zmęczona.

Tego przez co się obudziłam nie spodziewałam się nigdy w życiu.

Przemek Lejowski:

Weszliśmy do pokoju hotelowego po cichu i pokazaliśmy dziewczynom gdzie śpi Bartek. Musieliśmy być bardzo cicho, żeby nas nie usłyszał i aby się nie obudził.

Dziewczyny wkroczyły do akcji. Nie wiedzieliśmy, że Livia też śpi, ale to przy okazji też będzie miała niespodziankę.

Livia Wiśniewska:

Nie wszystko jeszcze stracone ~ GenzieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz