New teacher

149 7 26
                                    

Pov" George

Stałem przed tą jebaną szkołą modląc się aby odwołali dzisiejszą lekcję biologii, nienawidzę tego przedmiotu a bardziej tego idioty który uczy tego przedmiotu...
Spojrzałem na swój zegarek który wyświetlił godzinę

7:58, KURWA! zaraz ta jebana biologia przydałoby się pójść w końcu pod klasę...

Kiedy wszedłem do szkolnej szatni męskiej poczułem bardzo nieprzyjemny odór zwany również jako, pot sportowców... Eh, ochyda, jak oni mogą wytrzymać bez mycia się? Nie mógłbym tak cuchnąć i mieć to w czterech literach.
Właśnie zadzwonił dzwonek na lekcję, a ja z niechęcią wszedłem do klasy, ale co było dziwne jeszcze nie było w niej nauczyciela... Nigdy się nie spóźniał, wręcz przeciwnie, zawsze był pół godziny przed dzwonkiem

Usiadłem na swoje miejsce, niestety dzisiaj muszę siedzieć sam bo mój przyjaciel Karl jest chory... Nagle do klasy wszedł wysoki mężczyzna o brudno-blond włosach w czarnej opinającej się koszuli z rozpiętymi dwoma ostatnimi guzikami przy szyi, oraz czarnymi klasycznymi spodniami tego samego koloru, do tego srebrny łańcuszek, i czarny pasek ze srebrną klamrą... Kto to jest?

-Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie, jestem waszym nowym nauczycielem, nazywam się Claytone, ale mówcie mi Clay.- powiedział dosyć oschle lecz dalej miło

-dzień dobry, proszę pana- powiedziałem razem z resztą osób w klasie, muszę go mieć tylko dla siebie.

Kiedy wyciągnąłem zeszyt, nasz nowy nauczyciel się na mnie spojrzał więc ja również to zrobiłem i uśmiechnąłem się słodko, na co on tylko spojrzał w dół również się uśmiechając po czym zaczą czytać listę obecności

- George Davidson?- rozejrzał się po sali, a ja delikatnie i zgrabnie podniosłem swoją rękę

-Jestem~- odpowiedziałem ze sztuczną słodyczą

Pov' Clay

- George Davidson?- rozejrzałem się po sali, a jeden z uczniów delikatnie i zgrabnie podniósł swoją rękę

-Jestem~- odpowiedział ze słyszalną sztuczną słodyczą w głosie, nie wiem co o nim myśleć, wydaje mi się że jest typem osoby która lubi się rządzić.

-Dobrze, proszę zostań po lekcji mam do ciebie parę spraw- powiedziałem na co ten tylko coś od mruknął

Chce z nim porozmawiać na temat jego ocen które nie są za dobre, musi się poprawić bo inaczej nie zda z tego przedmiotu

<Skip time koniec lekcji>

Po lekcji tak jak prosiłem, George został jeszcze na chwilę

- George proszę podejdź tu- powiedziałem łagodnym głosem

- oczywiście proszę pana~- powiedział i podszedł do mnie, sposób w jaki chodzi może uruchomić wyobraźnię...(Pomyślałem) O czym ja myślę?

-Tak?- powiedział nie winnie i zatrzepotał jego za długimi gęstymi rzęsami, po czy usiadł na skrawku mojego biurka i założył nogę na nogę

- chciałbym porozmawiać o twoich ocenach, jeżeli dalej będziesz dostawał takie słabe oceny możesz nie zdać tego roku.- powiedziałem i stanąłem na przeciwko niego, wcześniej nie zwróciłem uwagi na jego ubiór, był ubrany w czerwone obcisłe spodenki podejrzewam że z działu damskiego do tego obcisły czarny golf ¾ i złote dodatki oraz czerwone kabaretki i zwykłe czarne Converse

- To przez to że nie za bardzo rozumiem tego wszystkiego proszę pana...~- powiedział "słodko"

- W takim razie co powiesz na to żebym, udzielał ci korepetycji?- zapytałem chciałem zapunktować u dyrektora, myślę że pomoc w nauce jednemu z uczniów będzie w porządku, bo co może się stać prawda? Pomyślałem

________
Hej ludziska, witam was z moją nową książka (książka "Perfect" dalej będzie kontynuowana)

pierogzjagodami

Teacher's pet: Dnf~Where stories live. Discover now