To znów się dzieje...
Wszechobecna pustka
Szarość obojętności
Niemożność podjęcia decyzji
Przebodźcowanie a jednocześnie przygniatająca nuda...Co się stało?
Jak się z tego wyrwać?
Ciężko na duszy,
Ale czarna dziura w głowie...
Ból wyciska łzy...Tylko skąd się wziął?
Dlaczego teraz?
Nie wiem
Nic nie ma sensu
Chaos myśli...
Splątał się w wielki kłębek bez początku
Ani końca
Na każdej supeł
Złączone przypadkowo
Harmider...
Nic się nie zgadzaNie rozumiem...
Przeganiają się jedna przez drugą
Ulotne...
Za szybkie, by skupić na którejś uwagęZmiana tematu
Inna emocja
I tak w kółko
Jak w kalejdoskopieJak to zatrzymać?
Nie potrafię nad tym zapanować
Głupia huśtawka nastrojówJak z niej zejść?
Brak mi sił...
Potrzebuję odpoczynkuByło już tak dobrze...
To oczywiście musiało się zepsuć
Nie znoszę nawrotów
YOU ARE READING
Szepty z głębi duszy | Tomik poezji
PoetryWiersze pisane pod wpływem chwili. Raczej depresyjne. Zapraszam