Prolog

204 32 28
                                    

Kiedy otworzyłam drzwi starej, opuszczonej chaty zobaczyłam coś czego się nie spodziewałam.

W pomieszczeniu wciąż płonęło światło a na środku stołu leżały porozrzucane kawałki mojego życia. Każde zdjęcie pokazywało moją twarz...

Zajęcia jogi...

Wyjście na babski wieczór...

Zakupy w spożywczaku...

Wizyta u lekarza...

Jedno zaskakująco piękne z parku jak czytałam książkę...

Było nawet zdjęcie zrobione przez okno mojej sypialni. Jak to możliwe?

Jednak najdziwniejsze w tym wszystkim było to, że nie czułam strachu... Kiedy dzisiaj dostałam liścik z tym adresem bałam się. Ale teraz?

Czułam ekscytację, a wręcz niezdrowe podniecenie.Wychowana zostałam w świecie pełnym agresji, alkoholu, łamania prawa i seksu. Ale to co zobaczyłam wydawało mi się delikatne, pełne uwielbienia i miłości. Ktoś mnie chciał. Ktoś mnie widział dla mnie samej!

Zawsze pragnęłam być dla kogoś najważniejsza... A ten ołtarzyk mojego życia pokazał mi, że jestem czyimś marzeniem... Ze łzami w oczach odwróciłam się do okna i zobaczyłam jego...

Te niebieskie oczy... Chciałam go zatrzymać... Poznać... Ale tak szybko jak go ujrzałam tak szybko zniknął. I wtedy pomyślałam :

Odnajdę Cię...

A moje serce pierwszy raz od dawna zaczęło znowu bić nadzieją.
A od czego zaczęła się nasza historia?

Odnajdę Cię Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz