Bianca
Podeszłam do stolika przy którym siedziała Aurora, i postawiłam przed przyjaciółką kubek wypełniony mrożoną kawą.
Święta minęły mi w naprawdę przyjemnej atmosferze. Spędziłam naprawdę dużo czasu z moją babcią, i robiłam wszystko na co staruszka miała ochotę. Powrót do pracy, zwłaszcza po kilku dniach wolnego nigdy nie był łatwy.
Duke spojrzała na mnie z nad ekranu swojego laptopa, i posłała mi przepraszający uśmiech.
- Co jest? - spytałam, siadając na przeciwko dziewczyny.
- Nic, nic - wzruszyła ramieniem - Po prostu sobie czytam.
- Co takiego? - dotknęłam srebrne urządzenie, i odwróciłam w swoją stronę.
"Daje dupy i tyle"
"Miłość, dobre żarty raczej Miło$ć"
"Chyba każdy wie, że chodzi jej tylko o pieniądze"
"Sławne osoby nigdy się nie nauczą, biorą sobie nieznanych partnerów, a później płaczą, że zostali wyruchani na kasę".
- Co to jest? - spytałam, uważnie czytając każdy z komentarzy.
- Jeden z artykułów o tobie i Aiden'ie - brunetka potarła dłonią policzek - To najłagodniejsze z opinii ludzi. Są gorsze.
- Wszyscy uważają, że chodzi mi o pieniądze? - oparłam łokcie o stolik - Przecież to nawet nie jest prawdziwy związek!
- Oni tego nie wiedzą - wyjaśniła Aurora - Ale spoko - wzruszyła ramieniem - To jest normalne gdy ktoś sławny wchodzi w związek z kimś "anonimowym".
- Normalne? - uniosłam brew - Nie, to nie jest normlane. Nie chce mieć przydomku, pustej laski lecącej na hajs.
- Oj daj spokój - Duke schowała swojego laptopa do torebki - Sama przecież mówiłaś, że to udawane - przysunęła kawę pod usta, i zaczęła bawić się papierową słomką - Pogadają, pogadają i zapomną. Tak działa showbiznes.
Tylko, że ja nie chce żeby to było udawane.
- Ludzie powinni przestać zaglądać innym do łóżka - wstałam ze swojego miejsca, i wygładziłam materiał zielonego fartuszka.
- Tylko właśnie, że ich to najbardziej interesuje.
*********
Przesunęłam pędzlem po swoim policzku, i spojrzałam w lustro.
Dzisiaj miał odbyć się ślub i wesele Adeline i Nicholas'a. Od momentu otworzenia rano oczu, stres napłynął do mojego organizmu, a z każdą kolejną godziną, coraz bardziej się nasilał. To był pierwszy raz, w którym miałam pokazać się z Aiden'em, przed całą rodziną.
Mills leżał na moim łóżku, przykryty do połowy kocem. W dłoni trzymał jedną z moich książek, i z ogromnym zaciekawieniem zagłębiał się w fabułę. Dopiero po kilku minutach zorientowałam się, że chłopak czytał Hunting Adeline.
- Czy on jej, kurwa, włożył nóż w pizdę? - spytał brunet, odkładając książkę na swój nagi tors - Czy to jest możliwe?
- Jak widać tak - zaśmiałam się, nakładając na powieki beżowy cień.
- Mam dwa pytania - chłopak dotknął swojej skroni - Po pierwsze czemu ty czytasz takie rzeczy, a po drugie czy możemy to przetestować?
- Co? - gwałtownie odwróciłam się w jego stronę.
KAMU SEDANG MEMBACA
Don't play with fire
RomansaBianca Rodriquez jest zagorzałą fanką sportów walki. Ogląda prawie każde wydarzenia bokserskie, zarówno te profesjonalne jak i te amatorskie. Pewnego razu, razem z przyjaciółmi postanowiła wybrać się na galę bokserska na której będzie walczył jej...