2. Przeprosiny

5 0 0
                                    

Wyszedłem na korytarz. Szedłem w stronę pokoju wspólnego ślizgonów gdy na moją głowę wylał się na mnie dziwny biały płyn. Natychmiast wyciągnąłem różdżkę i rozejrzałem się. Za mną stał James Potter z jakimś opakowaniem w ręku.

-Co robiłeś Smarku? Mam nadzieję że mój szampon weście pomoże ci umyć włosy.

Celowałem w Jamesa różdżką lecz zanim zdążyłem wypowiedzieć zaklęcie zza moich pleców odezwał się miły dziewczęcy głos. Była to Lily

-Zamknij się Potter i zostaw go w spokoju.

-Lily przecież ja go tylko nakłaniam aby wreszcie zrobił że sobą porządek - odpowiedział gryfon. 

James odwrócił się plecami do mnie jak i do Lily i odszedł.

-Lily, dziękuję... - rzekłem.

Dziewczyna nic nie odpowiedziała, nawet na mnie nie spoglądała. Patrzyła na idącego po korytarzu Jamesa.

Chwilę później Lily odwróciła się do mnie plecami i poszła.

-Hej, Lily. Lily! - Dziewczyna się zatrzymała. - Chciałbym cię przeprosić... za tamto z zeszłego roku..

Dziewczyna nie odezwała się, stała i patrzyła mi w oczy.

-Naprawde żałuję, nerwy mnie wtedy poniosły. Brakuje mi ciebie - w moich oczach pojawiły się łzy. - Przez całe wakacje miałem wyrzuty sumienia, że cię tak nazwałem. Czy przyjmiesz moje przeprosiny?

-Tak - odpowiedziała.

Uśmiechnąłem się, chwilę później dziewczyna odwzajemniła uśmiech.

-A gdzie teraz idziesz? - Zapytałem.

-Do Wielkiej Sali, za chwilę będzie kolacja.

-Moge iść z tobą?

-Jasne.

*
Po kolacji udałem się do dormitorium. Dawno nie byłem tak szczęśliwy jak dziś. Wreszcie to zrobiłem. Przeprosiłem a Ona je przyjęła.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Feb 24 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Przeznaczeni | Severus Snape x Lily EvansWhere stories live. Discover now