4.milosc gogogogo

585 23 67
                                    

Pov. Edgarzyca

Dzisiaj do szkoły zajebie się ale przynajmniej zobacze fanga.. chyba sie zakochalem.. ale czemu w nim. Eh nie wazne trzeba sie szykować. Kotlet czekał już na dole z kanapkami dla nas.

C-SIEMAAAAAA BRACIUSZKU
E- hej
C- wczoraj wróciłeś późno do domu. Gdzue byłeś?
E- z fangiem.
C- uuuu randka
E- daj juz spokój...
C- przyznaj podoba ci sie
E- no moze troche.
C- WIEDZIALAM
E- mhm - zjadłem kanapke i wyszedłem do szkoły. Gdy tam miałem już wejść nagle ktos mnie zaczepił. Byl to buster i chester.. kurwa.

B- Masz zostawić w spokoju fanga i nie robić z niego pedała bo jak dalej będziesz się z nim zadawać to skończy się dla ciebie źle.
E- Czemu mam sie z nim nie przyjaźnić?
B- BO KURWA ZROBISZ Z NIEGO TAKIEGO PEDALA JAK TY. -W tym momencie Chester przejechał nożem po moim policzku co sprawiło że leciała mi krew.
E- uh no ok.- wszedłem do szkoły i usiadłem pod salą. Oczy miałem szklane. Nagle podszedł do mnie fang przytulił mnie a ja go odepchnąłem.

F- co się stało?
E- nic.
F- coś zrobiłem nie tak?
E- nie. Możesz już iść do swoich kolegów?
F-mhm - ten ze smutkiem poszedł do Chestera i bustera.

Pov. Fang

Nie wiem co się stało edgarowi.. martwię sie o niego.

B- ten twój gej cie juz nie chce?
F- daj spokój.. martwie się niego.
C- pewnie się zakochał w innym
F- on mnie nie kocha przecież.
B- a nie ważne nie przejmuj sie nim
F- jak mam sie nim nie przejmować skoro to moj chlo- przyjaciel.
C- taki z niego przyjaciel a cię zostawił.
F- mhm...

*Skip time*

Po szkole poszedłem do domu Edgara. Otworzyła mi Collett.
C- Cześć Fang
F- hej jest moze edgar?
C- czekaj. EDGAR TWÓJ CHŁOPAK
F-hah
E- POWIEDZ ŻE MNIE NIE MA
C- PRZECIEŻ SŁYCHAĆ ZE JESTEŚ
CHODZ TU.
E- no ok -chlopak zszedł a ja siedziałem na kanapie.
F- hej edgar
E- chodź do mojego pokoju
F- dobrze - gdy juz siedzieliśmy na jego łóżku Edgar zaczął do mnie mówić
E- fang nie możemy sie zadawać.
F- czemu? Przez ten pocałunek. Przepraszam poniosło mnie.
E- nie. Nie przez to.
F- to przez co?
E- nie moge powiedzieć.
F- nie lubisz mnie?
E- lubie cie.. nawet bardzo -jego oczy stały sie szklane. A ja go przytuliłem.
F- powiedz co sie stało..
E- no dobrze.. Chester i Buster grozili mi że jak będę sie z tobą zadawać to mnie zabija.. -chlopak się rozpłakał
F- co.. serio?
E-tak.
F- nienawidzę ich... -przytulilem go i pocałowałem a on oddał pocałunek i tak się całowaliśmy do puki edgar zaczął do mnie mówić.

Pov. Edgar

Nie wieże że to robię.. -pomyslalem.

E-k-kocham cie..
F- tak po przyjacielsku?
E- nie..
F- ym ja.. ja ciebie tez.
E- jesteś dla mnie bardzo ważny..
F- ty dla mnie tez .

*Time skip*

Pov. Edgar

Jestem juz z fangiem 2 miesiące. Kocham go całym sercem. A dzisiaj jedziemy z klasą na zieloną szkołę fajnie. Jedyne co mnie martwi to, to że za fangiem szaleje dużo dziewczyn ze szkoły. Dalej sie dziwię że wybrał mnie. Czekałem juz w autokarze na Kieła. A ten wszedł rozmawiając z Shelly. Nienawidzę tej szmaty. Ona najbardziej sie klei do fanga. A teraz próbowała go namówić żeby usiadł z nią ale na szczęście usiadł ze mną.

*Time skip*

Droga byla szybka. Dojechaliśmy do naszego 1 gwiazdkowego hotelu. Było tam brudno i jebalo fajami. Nie lubię tego zapachu mimo że sam pale. Pani nam przydzieliła pokoje byłem z moim chinczykiem 😍. Pokój slaby był. Mała łazienka i połamane łóżko😭.

Pov. Fang

Pani nas wolała bo szliśmy na jakiś targ. Nwm co to było. Gdy już byliśmy na miejscu shelly chciała ze mną iść poszukać czegoś zgodziłem się ale wziąłem edgara za sobą. Niosłem go na barana a shelly była dla niego taka jakby chamska czy jakos tak. Wkurzało mnie to. Powiedziałem edgarowi zeby poczekał na ławce. A ja kupiłem nam 2 gorące czekolady i maczingowe barnsoletki.

Pov. Edgar

Siedziałem na ławce i czekałem na Fanga a on przyszedł z dwoma czekoladami i bransoletkami. O jezu to chyba dla mnie. Jaki słodki 😭. Fang usiadł obok mnie i wręczył mi te dwie rzeczy.

F- proszę to dla ciebie slodziaku
E- nie musialess
F- no ale moglem.
E- słodki jesteś -dalem mu buziaka w czoło
F- musimy juz iść
E- a no tak

*Time skip*

Była juz 20 siedziałem z fangiem paliłem papierosa a on wyjął z plecaka czysta.

E- skąd ty to masz?
F- hihi mam swoje dochody ☺️
E- i co chcesz z tym zrobić?
F- wypić
E-no dobra. Ale tak sa- nie dokończyłem bo ten już pił wódkę jebniety jest.
F- mniaaam
E- KURWA WYPIŁEŚ TO CAŁE
F-ymmm tak~~ -ten dekl zaczął sie do mnie dobierać 😭.
E- zostaw mnie!
F- ciii*zakrył mi usta i włożył reke pod koszulka

*Time skip* (zabijecie mnie za to ☺️)

Pov. Edgar

Przespałem się z fangiem w dodatku na wycieczce szkolnej. Najgorsze jest to że podczas wszystkiego weszła nam shelly i jej kol do pokoju.... Masakra a tak btw to od wycieczki minął tydzień a spał u mnie dzisiaj mega

______________________________________

859 słow
Sr że krótki ale no nie mam weny

JESTEM GEJEM OK PAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz