- Cześć dziewczyny!

Pomachałam w ich stronę idąc za chłopakami do wyjścia.

- Hej Livia! Hej Mortalcio!

Przedrzeźnił je Bartek.

- Co ty zazdrosny jesteś?

Zapytał Patryk.

- Właśnie Bartuś?

Również zapytałam.

- Nie.

- Zazdrosny jesteś?

Pytał szybko Patryk na co dostawał szybką odpowiedź.

- Niee.

- Zazdrosny jesteś?

- Nie.

Zaczęli się śmiać.

Chłopaki wymyślili, że zajdziemy do drogeri, aby kupić coś do spa, które zrobią dziewczynom, więc weszliśmy do rossmana gdzie kupiłam sobie mój ulubiony tusz do rzęs. Tani nie był, ale za niego warto tyle zapłacić.

Wróciliśmy do domu gdzie Genziaki zrobili kanapkę, a później chłopaki wygonili dziewczyny na górę, aby zmyły makijaż.

Dzisiaj nie miałam nic do roboty, więc patrzyłam na nich siedząc przy stole w kuchni.

Patryk z Bartkiem zaczęli odbijać piłkę głowami co nawet dobrze im się udawało, a kiedy wrócił Świeży zaczęli wszystko przygotowywać.

Kiedy wszystko rozłożyli i Bartek wytarł swoją skarpetek każde stanowisko, bo Patryk popsikał to odgrzybiaczem to zaczęli głowić się gdzie dziewczyny jadą na jedzenie, bo zapomnieli o tym.

W między czasie Bartek stał na głowie trzymany przez Patryka, bo przecież oni muszą coś zawsze odwalić.

Kubicki zarezerwował miejsce w restauracji na nazwisko Głupciński co było śmieszne.

Glengar wywalił maszynę, która robiła aromat i wylało się na dywan, a później Świeży przywalił w Gengarka.

- Uważajcie na pieska. Genguś chodź tutaj, bo nie bezpieczni oni są. Chodź podrapiemy i pogłaszczemy się dobra?

Piesek od razu do mnie podbiegł i położył się na podłodze.

*

Dziewczyny pojechały limuzyną do restauracji, a ja zostałam z chłopakami w domu.

Wstałam od stołu i poszłam do toalety na dole, a kiedy z niej wyszłam i wracałam do kuchni zobaczyłam chłopaków z bukietem kwiatów i czekoladkami.

- Wszystkiego najlepszego!

Krzykneli chórkiem.

Podeszłam do nich na co ci przekazali mi rzeczy, które trzymali.

- Ale słodkie. Dziękuje wam bardzo.

Przytuliłam każdego z osobna.

*

Po tym jak dziewczyny wróciły zaczeliśmy oglądać film na netflixie, a później wszyscy poszliśmy spać.

*
15 marca 2022 rok ( wtorek )

Dzisiejszego dnia nagrywaliśmy odcinek, że Genziaki usługują Bartkowi przez cały dzień. Wygrał on ostatnio odcinek, w którym właśnie to było nagrodą.

Zaczęło się od jakiejś kawy czy soku pamarańczowego, ale to co stało się mniej więcej na początku odcinka to było nie małe zaskoczenie.

Na początku wygonili mnie z salonu do pokoju Bartka, abym nie widziała co robią, a po nie krótkim czasie zawołali mnie na dół. Miałam zejść z zamkniętymi oczami co proste nie było, bo prawie się wywaliła na schodach, ale żyje. Kontent widzowie, kontent.

Nie wszystko jeszcze stracone ~ GenzieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz