Urodziny Shio-
-Wszystkiego najlepszego!!!-krzyknęła Liiy-
-Hej ,dziękuje gdzie Wiktor?-zapytałam-
-Wiktor,w kuchni ,a ty co zakochałaś się? Że tak wypytujesz o niego?-Zaśmiała się moja przyjaciółka-
-Boli cie coś? - odpowiedziałam-Myśli Shio:
Chociaż chyba naprawde się w nim kocham.-Dobra dobra ubierz się w sukienkę i jedziemy do sklepu wybierzesz sobie coś:). -
Od razu po rozmowie ,ruszyłam w stronę szafy...
NIEEE--Liiy oraz Wiktor przybiegli po moim krzyku-
Co jest?-Zapytał Wiktor-
Cos się stało?-Zapytała Liiy-
Nie mam żadnej sukienki:<-Odpowiedziałam z żalem....-
I dlatego tak krzyknęłaś hah-zaśmiał się Wiktor-
-Czy ty się ze mnie śmiejsz??-Odpowiedziałam z demonicznym uśmieszkiem.
-Tak hehe-Zaśmiał się-
-Dobra ja ide na dół-Powiedział chłopak
Przed wyjściem z pokoju wbiegłam w blondyna,a ten się zaśmiał i mnie złapał w tali.
Krzyknęłam więc;WIKTOOORRR!!!
-Puść!!!!!
-Dobra puszczam,widzimy się na dole mała..
-Mał.?? CO??..
Odpuściłam....Podobało się misiaki??
Przepraszam że dawno nie było poprostu mi się nie chce.Bajoooo